Ból łydek po tygodniu treningów.
: 13 kwie 2016, 17:38
Cześć ☺
Biegam od niedawna, mówiąc krótko - mam ułożony plan narazie na 4 tygodnie, należę do osób raczej aktywnych, ze sportem zawsze miałem cos wspólnego.
Po zimie postanowiłem się rozruszać i zacząć biegać.
Plan ułożył mi znajomy który biega juz kilka lat i zna się na rzeczy.
Po 1 tygodniu biegania zaczęły się problemy z łydkami. Tydzień wyglądał następująco:
Wtorek :5km (5.30-5.45/km) + 8x 100 m podbiegi + 2 km trucht
Środa: 3km (5.30-5.45/km) + 3km (4.50-5.00/km) + 2km trucht
Sobota: 8km (5.30-5.45/km) + 8x100m sprint + 1 km trucht
Niedziela:8km (5.30-5.45/km)
Po treningu w niedziele nie odczuwałem żadnego dyskomfortu a nawet bieglo mi się tak dobrze ze tempo zwiększyło się do mniej więcej 5.20/km średnio podczas tej 8
W następnym tygodniu miałem biegac we wtorek i tu zaczęły się problemy. Po ok 2 km łydki zaczęły mnie bardzo boleć od środka. Tak jakby ktoś wbijal w nie szpilki przy każdym ladowaniu. Ból trwa już ponad tydzień i boli tylko gdy biegam. Chodzić mogę x km i nic nie czuje a jak przebiegne 100 m to odrazu łydki się odzywają.
Proszę o pomoc i wyjaśnienie co to może być za ból, czym spowodowany i jak sobie z nim poradzić ?
Lat 18 waga 80 wzrost 180. ( jeśli to ma jakieś znaczenie)
Biegam od niedawna, mówiąc krótko - mam ułożony plan narazie na 4 tygodnie, należę do osób raczej aktywnych, ze sportem zawsze miałem cos wspólnego.
Po zimie postanowiłem się rozruszać i zacząć biegać.
Plan ułożył mi znajomy który biega juz kilka lat i zna się na rzeczy.
Po 1 tygodniu biegania zaczęły się problemy z łydkami. Tydzień wyglądał następująco:
Wtorek :5km (5.30-5.45/km) + 8x 100 m podbiegi + 2 km trucht
Środa: 3km (5.30-5.45/km) + 3km (4.50-5.00/km) + 2km trucht
Sobota: 8km (5.30-5.45/km) + 8x100m sprint + 1 km trucht
Niedziela:8km (5.30-5.45/km)
Po treningu w niedziele nie odczuwałem żadnego dyskomfortu a nawet bieglo mi się tak dobrze ze tempo zwiększyło się do mniej więcej 5.20/km średnio podczas tej 8
W następnym tygodniu miałem biegac we wtorek i tu zaczęły się problemy. Po ok 2 km łydki zaczęły mnie bardzo boleć od środka. Tak jakby ktoś wbijal w nie szpilki przy każdym ladowaniu. Ból trwa już ponad tydzień i boli tylko gdy biegam. Chodzić mogę x km i nic nie czuje a jak przebiegne 100 m to odrazu łydki się odzywają.
Proszę o pomoc i wyjaśnienie co to może być za ból, czym spowodowany i jak sobie z nim poradzić ?
Lat 18 waga 80 wzrost 180. ( jeśli to ma jakieś znaczenie)