Strona 1 z 1

Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 07 kwie 2016, 15:41
autor: Haaqu
Witam!
Od dłuższego czasu po już mniej-więcej 2 kilometrach biegu czuję bardzo duży ból w miejscu ścięgna achillesa, ale troche wyżej, w kierunku brzuchatego łydki. Dodam, że mam dosyć sporą pronację, ale buty mam dobrane pod swój rodzaj stopy. Dotychcas biegałem w New Balance 870v3, które bardzo lubiłem i normalnie wytrzymywałem jeszcze w listopadzie biegi po 15 kilometrów, ale ze względu na nasilający się ból w okolicach stycznia zmieniłem w lutym buty na Adidas Revenge boost 2, problem jednak nie zniknął. Dodam, że jest on na tyle silny, że jak zrobię po tych +/- 2 kilometrach przerwę na 3 minuty to może potem docisnę do tych 5 km, ale więcej nie jestem w stanie. Niezależnie jak wolno biegam (próbowałem tempem 4:30, 5:00, 5:20, 5:40. Docelowo biegam ok 4:50), natomiast ustępuje zaraz po skończeniu treningu. Nie ma obrzęku, nie ma zaczerwienienia. Sytuacja ciągnie się już dłuższy czas i nie wiem co mam zrobić zanim udam sięz tym do lekarza.

Pozdrawiam :)

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 07 kwie 2016, 15:45
autor: krzys1001
Ile czasu zajmuje Ci rozciąganie?

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 07 kwie 2016, 16:06
autor: Haaqu
Pare minut. Szczerze przyznam, mimo że się rozciągam to nie przykładam do tego aż tak dużej wagi. Jestem niestety też dosyć mało elastyczny, czy tu może leżeć problem? Mocniej/dłużej się rozciągać?

Zapomniałem zaznaczyć, że ból jest mocniejszy w lewej nodze niż w prawej

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 07 kwie 2016, 23:51
autor: synergia_mj
Witaj!

Miałeś kiedyś skręcenie stawu skokowego?
Jeśli ból bardzo Ci dokucza i uniemożliwia kontynuację treningu proponuję udać się na badanie usg.
lekarz oceni stan Twoich mięśni i ścięgien.

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 08 kwie 2016, 09:47
autor: krzys1001
Haaqu pisze:Pare minut. Szczerze przyznam, mimo że się rozciągam to nie przykładam do tego aż tak dużej wagi. Jestem niestety też dosyć mało elastyczny, czy tu może leżeć problem? Mocniej/dłużej się rozciągać?

Zapomniałem zaznaczyć, że ból jest mocniejszy w lewej nodze niż w prawej
Przyłóż się do rozciągania, przede wszystkim skup się na łydce.
Wałkiem kuchennym dwa razy dzienne roluj łydkę.

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 08 kwie 2016, 10:15
autor: marek84
Haaqu pisze:Sytuacja ciągnie się już dłuższy czas i nie wiem co mam zrobić zanim udam sięz tym do lekarza.
Przyłóż się do rozciągania (doczytaj teorię co, jak i kiedy) oraz udaj się do sensownego fizjoterapeuty. Lekarz najpewniej zaleci Ci po prostu przerwę, która pomoże albo i nie. Jedynie jakby coś bardzo złego na zdjęciu wyszło - ale to dość mało prawdopodobne skoro nic Ci nie jest podczas chodzenia. Moim zdaniem problem jest w braku rozciągania/regeneracji.

PS w jaki sposób zdiagnozowano Ci tę "pronację"? Ja niby też mam (mam spore płaskostopie, ze wszystkich testów i badań "statycznych" i każdy mi chce buty dla pronatorów wepchnąć), ale podczas biegu wcale nie pronuję, tylko wręcz przeciwnie - dość mocno supinuję (potwierdzone zdjęciami/nagraniami z biegów i szybszych treningów).

Re: Ból ścięgna po paru minutach treningu

: 12 kwie 2016, 22:12
autor: Haaqu
synergia_mj pisze:Witaj!

Miałeś kiedyś skręcenie stawu skokowego?
Nigdy, aczkolwiek kiedyś miałem już uraz ścięgna (dawno temu i było leczone i od lat nie miałem problemu).
krzys1001 pisze:Wałkiem kuchennym dwa razy dzienne roluj łydkę.
To poważnie? :D
marek84 pisze: PS w jaki sposób zdiagnozowano Ci tę "pronację"? Ja niby też mam (mam spore płaskostopie, ze wszystkich testów i badań "statycznych" i każdy mi chce buty dla pronatorów wepchnąć), ale podczas biegu wcale nie pronuję, tylko wręcz przeciwnie - dość mocno supinuję (potwierdzone zdjęciami/nagraniami z biegów i szybszych treningów).
Miałem w sklepie biegacza we wrocławiu robiony dobór butów, tam po sprawdzeniu i lekkiej przebieżcie stwierdzili, że mam pronację. Do tego na lewym bucie ścina się lewa strona pięty i na odwrót.
Co do braku regeneracji to miałem nawet miesięczną przerwę, która nie poskutkowała niestety, więc jeżeli sam miałbym coś obwiniać to raczej słabe rozciąganie się (do którego mogę absolutnie się przyznać). No ale nic, w wolnej chwili zapiszę się do fizjoterapeuty.