Straszne odciski, urazy stawów skokowych itp. od gry w piłkę
: 17 lut 2016, 21:54
Od początku:
16lat normalnego życia (gra w piłkę itp), potem 10 lat siedzącego trybu zycia i tycia do 130kg.
Ostatnie 2 lata to powrót do formy, głównie bieganie. Potem bieganie, siłka, crossfit, jezcze więcej biegania, veganizm, redukcja do 80kg, 5,10,21km, half iron man itp. I wszystko ok.
Teraz, zacząłem w firmie grać w piłkę (firma wynajmuje salę raz w tyg, pracownicy chodzą grać).
Byłem jak na razie 2x.
1 raz: Skręcenie stawu skokowego, ogromne odciski na stopach, skóra schodzi całymi płatami. Okropny ból, nie można grać, nie można chodzić. Grałem w moich biegowych megawygodnych ekidenach. Skręciłem staw i poszedłem na L4.
3 tyg przerwy i dziś znów byłem.
W trampkach, po pół godziny znów takie odciski i skóra schodzi... z przedniej części stopy, nie da się chodzić. Stawy skokowe i kostki też bolą, ale obejdzie się bez L4 tym razem.
Pytanie:
Co zrobić żeby wzmocnić trochę te kostki żeby się stawy nie łamały tak bardzo? To myślę że z czasem samo przyjdzie, ALE co zrobić z tymi odciskami i schodzącą skórą? To koszmar, mega bolesny koszmar... To kwestia butów? Wkładek? Skarpetek?
Gra w piłkę na hali jest 100x bardziej dynamiczna niż bieganie, cały czas zmiany kierunków, sprinty itp. Stąd te kontuzje, ale co zrobić żeby zminimalizować schodzenie skóry ze stóp?
@ edit:
W sumie to nie odcisk chyba... zdjecie, jak ktoś chce zobaczyć:
http://i.imgur.com/ByH3eTc.jpg
16lat normalnego życia (gra w piłkę itp), potem 10 lat siedzącego trybu zycia i tycia do 130kg.
Ostatnie 2 lata to powrót do formy, głównie bieganie. Potem bieganie, siłka, crossfit, jezcze więcej biegania, veganizm, redukcja do 80kg, 5,10,21km, half iron man itp. I wszystko ok.
Teraz, zacząłem w firmie grać w piłkę (firma wynajmuje salę raz w tyg, pracownicy chodzą grać).
Byłem jak na razie 2x.
1 raz: Skręcenie stawu skokowego, ogromne odciski na stopach, skóra schodzi całymi płatami. Okropny ból, nie można grać, nie można chodzić. Grałem w moich biegowych megawygodnych ekidenach. Skręciłem staw i poszedłem na L4.
3 tyg przerwy i dziś znów byłem.
W trampkach, po pół godziny znów takie odciski i skóra schodzi... z przedniej części stopy, nie da się chodzić. Stawy skokowe i kostki też bolą, ale obejdzie się bez L4 tym razem.
Pytanie:
Co zrobić żeby wzmocnić trochę te kostki żeby się stawy nie łamały tak bardzo? To myślę że z czasem samo przyjdzie, ALE co zrobić z tymi odciskami i schodzącą skórą? To koszmar, mega bolesny koszmar... To kwestia butów? Wkładek? Skarpetek?
Gra w piłkę na hali jest 100x bardziej dynamiczna niż bieganie, cały czas zmiany kierunków, sprinty itp. Stąd te kontuzje, ale co zrobić żeby zminimalizować schodzenie skóry ze stóp?
@ edit:
W sumie to nie odcisk chyba... zdjecie, jak ktoś chce zobaczyć:
http://i.imgur.com/ByH3eTc.jpg