Strona 1 z 2
ogromne uda
: 10 lut 2016, 15:20
autor: chemol
MOIM zdaniem moje uda są ogromne, ogólnie gruby nie jestem, chyba że jak na długodystansowca. Staram się teraz trochę schudnąć, mam raczej dużo masy mięśniowej, za dużo jak na długasa i bieganie w takim tempie jak bym chciał. Na brzuchu już widzę efekty, ale mam wielkie uda, co prawda to nie tylko tłuszcz, ale nie podoba mi się to. Znacie jakieś ćwiczenia jak się z tym uporać?
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 08:45
autor: gocu
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:03
autor: VO2max
chemol pisze:MOIM zdaniem moje uda są ogromne, ogólnie gruby nie jestem, chyba że jak na długodystansowca. Staram się teraz trochę schudnąć, mam raczej dużo masy mięśniowej, za dużo jak na długasa i bieganie w takim tempie jak bym chciał. Na brzuchu już widzę efekty, ale mam wielkie uda, co prawda to nie tylko tłuszcz, ale nie podoba mi się to. Znacie jakieś ćwiczenia jak się z tym uporać?
postaw sobie pytanie czy chodzi ci by szybko biegać długodystansowo czy proporcjonalnie wyglodać. bo jak to drugie to realizujesz trening siłowy tylko na górę ciała i jest okej.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:11
autor: deepblue
Genetyka, niewiele poradzisz...rób to co sprawia Ci przyjemność.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:22
autor: Adam Klein
Zacznij biegać i "głodować", tak, żeby zmusić organizm do wykorzystywania białka. To pewnie nie zawsze bedzie zdrowe ale nie ma wg mnie lepszego sposobu.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:38
autor: Keri
Adam Klein pisze:Zacznij biegać i "głodować", tak, żeby zmusić organizm do wykorzystywania białka. To pewnie nie zawsze bedzie zdrowe ale nie ma wg mnie lepszego sposobu.
Nie wiem, co autor mial dokladnie na mysli piszac o ogromnych nieproporcjonalnych udach, ale zakladajac, ze jest dokladnie tak jak pisze, to deepblue ma racje.
Mam cos podobnego i Adam, zastowalem diete i zeby nie byc goloslownym z BMI 20,8 doszedlem do 19,5 (co bylo celem) a uda jak byly duze tak i zostaly.
Takze moze to nie byc rozwiazanie problemu.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:44
autor: Adam Klein
Bo może trzeba specjalnie głodować. Ja nie wiem dokładnie jak, ale może jest sposób.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 10:49
autor: deepblue
Oczywiście, że biegając na głodówce organizm "zeżre" własne mięśnie. Pytanie tylko, czy będzie pożerał właśnie te najciężej pracujące w danej chwili czyli nogi? Bardziej stawiałbym, że będzie zjadał wszystkie równomiernie, albo zachowa się jak zawsze inteligentnie i oszczędzi najciężej pracujące mięśnie i pożre te niepoddawane wysiłkowi, co tylko pogłębi problem...
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 11:22
autor: Sasasa12
moim zdaniem możesz pozbyć się grubych ud stosując więcej jazdy na rowerze, niż biegania. Sam zresztą sobie pomyśl. Ten nasz Rafał Majka na pewno jest wydolny, silny, a nogi ma takie ciniutkie, że ktoś by pomyślał, że zaraz może go wiatr przewrócić. Kolarze jednak tak mają i to wszyscy, zobacz sobie na sylwetki największych fachowców wtej dziedzinie. Jak zaczniesz sporo jeździć na rowerze, to wszystko zniknie
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 11:50
autor: chemol
To raczej nie genetyka, kiedyś byłem bardzo szczupły, zawsze biegałem tu i tam, wspinałem się wszędzie i tak do gimnazjum, próbowałem wielu dyscyplin sportowych i byłem dobrze zbudowany , tylko gdzieś był taki okres że nic nie robiłem i wtedy przytyłem, jakoś z czasem trochę wygląd poprawiłem, dużo ćwiczeń siłowych, kalistenika. Przez jakiś czas dużo ćwiczyłem nogi i tak mi teraz zostało chyba. Właśnie zacząłem jeździć na rowerze, ale to nie ze względu na uda, ale skoro pomaga to dobrze.
Myślałem o bieganiu/jeździe na rowerze na czczo ale nie wiem właśnie jak to dokładnie działa z tym spalaniem mięśni. Myślałem w sumie że jeśli po takim treningu będę ćwiczył np. brzuch to mięśnie brzucha powinny zostać, ale przecież przy treningu mięśni brzucha te mięśnie zostają uszkodzone. Nie pamietam jak ten proces się nazywa, no ale mięśnie się "rozrywają", żeby były efekty potrzeba regeneracji, do regeneracji potrzeba białka. Więc po treningu na czczo i dodatkowych cwiczeniach na brzuch z brzuchem chyba byłoby jeszcze gorzej? Nie dość że spalam mięśnie podczas biegu to jeszcze niszczę je ćwiczeniami siłowymi. Mam rację? Bo przecież chyba jedzenia białka po takim treningu to mijanie się z celem...
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 13:03
autor: Bogil
Z ciekawości ile masz w udzie w najszerszym miejscu? I jaki obwód pasa na wysokości pępka na wydechu?
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 13:14
autor: chemol
Bogil pisze:Z ciekawości ile masz w udzie w najszerszym miejscu? I jaki obwód pasa na wysokości pępka na wydechu?
54 i 77 o ile dobrze zmierzyłem
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 13:18
autor: Adam Klein
deepblue pisze:Oczywiście, że biegając na głodówce organizm "zeżre" własne mięśnie. Pytanie tylko, czy będzie pożerał właśnie te najciężej pracujące w danej chwili czyli nogi? Bardziej stawiałbym, że będzie zjadał wszystkie równomiernie, albo zachowa się jak zawsze inteligentnie i oszczędzi najciężej pracujące mięśnie i pożre te niepoddawane wysiłkowi, co tylko pogłębi problem...
Pytanie tylko, czy mięśnie ud, są takim "monolitem" równie ciężko pracującym w bieganiu. Patrząc na to jak wyglądają uda mocnych zawodników, widać, że duże mieśnie nie sa konieczne do szybkiego biegania. Czyli organizm powinien znaleźć "drogę" do pozbycia się tych, które faktycznie nie są potrzebne.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 14:14
autor: gocu
Sasasa12 pisze:moim zdaniem możesz pozbyć się grubych ud stosując więcej jazdy na rowerze, niż biegania. Sam zresztą sobie pomyśl. Ten nasz Rafał Majka na pewno jest wydolny, silny, a nogi ma takie ciniutkie, że ktoś by pomyślał, że zaraz może go wiatr przewrócić. Kolarze jednak tak mają i to wszyscy, zobacz sobie na sylwetki największych fachowców wtej dziedzinie. Jak zaczniesz sporo jeździć na rowerze, to wszystko zniknie
Ale pieprzysz... zobacz link który wrzuciłem wcześniej.
Re: ogromne uda
: 11 lut 2016, 14:16
autor: gocu
chemol pisze:Bogil pisze:Z ciekawości ile masz w udzie w najszerszym miejscu? I jaki obwód pasa na wysokości pępka na wydechu?
54 i 77 o ile dobrze zmierzyłem
Zupełnie normalne wymiary.