Niewyleczony miesien uda?
: 02 lut 2016, 18:15
Witam
Wydarzylo sie dosc dawno (3 miesiace temu), podczas meczu zostalem skontuzjowany. Jako bramkarz rzucilem sie w strone pilki, lecz ktos trafil noga w moj miesien uda z zewnetrznej strony, po calej szerokosci.
Jak wiadomo nie moglem wchodzic po schodach, lecz musialem gdyz bylem w wysokiej szkole, ponadto przechodzilem duze dystanse utykajac. W pierwszym tygodniu myslalem ze mam zlamana noge, musialem podnosic ja reka aby poloczyc sie na lozku. Pragnalem pojsc w piatek do chirurga, lecz wyczytalem w internecie, ze leczenie trwa nawet do 2 miesiecy. W tym czasie cwiczylem na wf w sumie nie zginajac lewej skontuzjowanej nogi. Na szczescie byly proste gry.
Do chirurga poszedlem po ok. 2 miesiacach, oczywiscie bol ustapil, lecz pozostaly komplikacje. Mianowicie czulem ze jak siadam na pietach to mam jakby lewa noge nierozciagnieta, z zakwasami, jakby po biegu osoby ktora nigdy nie biegala i sie nierozgrzala. Jako, ze byl to Pan lekarz panstwowy powiedzial ze to jeszcze potrwa, pokecajac jedynie masci.
Teraz jest luty, kontuzja miala miejsce w listopadzie, a to uczucie nawet po rozgrzewce pozostaje. Boje sie sprawdzic, co bedzie na 2000 metrze. Co w takiej sytuacji powinienem zrobic, pewnie jest to konsekwencja moich zaniedban, ale mam dziwaczny styl zycia ;(
Podejzewalem wtedy nawet zlamanie poniewaz nie wiem co dokladnie sie stalo, gdyz stoczylem sie po plecach kolegi.
Prosze o pomoc i rady.
Wydarzylo sie dosc dawno (3 miesiace temu), podczas meczu zostalem skontuzjowany. Jako bramkarz rzucilem sie w strone pilki, lecz ktos trafil noga w moj miesien uda z zewnetrznej strony, po calej szerokosci.
Jak wiadomo nie moglem wchodzic po schodach, lecz musialem gdyz bylem w wysokiej szkole, ponadto przechodzilem duze dystanse utykajac. W pierwszym tygodniu myslalem ze mam zlamana noge, musialem podnosic ja reka aby poloczyc sie na lozku. Pragnalem pojsc w piatek do chirurga, lecz wyczytalem w internecie, ze leczenie trwa nawet do 2 miesiecy. W tym czasie cwiczylem na wf w sumie nie zginajac lewej skontuzjowanej nogi. Na szczescie byly proste gry.
Do chirurga poszedlem po ok. 2 miesiacach, oczywiscie bol ustapil, lecz pozostaly komplikacje. Mianowicie czulem ze jak siadam na pietach to mam jakby lewa noge nierozciagnieta, z zakwasami, jakby po biegu osoby ktora nigdy nie biegala i sie nierozgrzala. Jako, ze byl to Pan lekarz panstwowy powiedzial ze to jeszcze potrwa, pokecajac jedynie masci.
Teraz jest luty, kontuzja miala miejsce w listopadzie, a to uczucie nawet po rozgrzewce pozostaje. Boje sie sprawdzic, co bedzie na 2000 metrze. Co w takiej sytuacji powinienem zrobic, pewnie jest to konsekwencja moich zaniedban, ale mam dziwaczny styl zycia ;(
Podejzewalem wtedy nawet zlamanie poniewaz nie wiem co dokladnie sie stalo, gdyz stoczylem sie po plecach kolegi.
Prosze o pomoc i rady.