Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł „Core stability stopy”. Dlaczego warto wzmacniać mięśnie głębokie stopy?

Trzy kroki do wzmocnienia stóp w kolejności chronologicznej:
1. Chodzenie w butach minimalistycznych i boso.
2. Bieganie w lekkich butach z elastyczną podeszwą.
3. Bieganie boso lub w butach naprawdę minimalistycznych.
Zrobi więcej niż każde ćwiczenie. Ćwiczenia są bardzo dobre, przede wszystkim w rehabilitacji.
Gdy pierwszy raz zrobiłem dwadzieścia kilka km pkt 2., to miałem "zakwasy" w mięśniach stóp.

Ja uważam, że najlepszym sposobem na wzmocnienie mięśni stopy jest obniżenie masy ciała.

Stopa to bardzo ważne ogniwo w łańcuchu motorycznym.

A jakie ważne jest kolano i biodro. Ojojoj, albo kręgosłup, czy głowa. Chociaż może głowa nie bo da się bez niej.

(...) British Journal Sports Medicine opisuje również to, czy treningi w butach minimalistycznych mogą działać podobnie, jak trening boso. Okazuje się, że buty z niewielkim wsparciem nie mają tak korzystnego działania na technikę biegu,

A czy trening boso ma bardziej korzystne działanie na technikę biegu?

Jeśli chodzi o technikę biegu, porównując biegaczy w butach z dużym wsparciem oraz buty tzw. minimalistyczne okazuje się, że mają one niewielki wpływ na długość kroku u dobrze wytrenowanych biegaczy.

Z tego co pamiętam, to jednym z przykazań minimalizmu jest celowe skracanie kroku. Kim więc są ci dobrze wytrenowani biegacze?

Adam Klein pisze:Ja uważam, że najlepszym sposobem na wzmocnienie mięśni stopy jest obniżenie masy ciała.

Ostatnio na tvn active bodajże wypowiadała się jakaś pani od diety, fitnesu, zdrowia i czegoś tam jeszcze. Taka chodząca wszystkowiedząca, która określiła, że bmi do 24 jest oznaką optymalnej wagi i dobrego zdrowia, natomiast powyżej tej wartości trzeba już zacząć bardziej dbać o siebie.
Jak widzisz normy, które przykłada się do populacji zupełnie odbiegają, od tego co proponujesz, bo jak sądzę, bmi 19 dla tej pani byłoby powodem do głębokiego zaniepokojenia groźbą śmierci głodowej.

Mnie ten artykuł wcale nie śmieszy.
Właśnie roluje sobie piłeczką od tenisa flexor hallucis brevis w lewej stopie i wcale nie jest dobrze.
Dlaczego akurat ten mięsień i ta część stopy bierze na siebie za dużo podczas biegania?

Przestaw się na piłeczkę od golfa. Będzie śmieszniej.

yacool, masz telewizor?

ten wątek mi się podoba.

Jasne, bez niego nie ruszam się z chaty.

yacool pisze:

Stopa to bardzo ważne ogniwo w łańcuchu motorycznym. A jakie ważne jest kolano i biodro. Ojojoj, albo kręgosłup, czy głowa. Chociaż może głowa nie bo da się bez niej.

Czyli stopa nie jest ważnym ogniwem w łańcuchu motorycznym?

(...) British Journal Sports Medicine opisuje również to, czy treningi w butach minimalistycznych mogą działać podobnie, jak trening boso. Okazuje się, że buty z niewielkim wsparciem nie mają tak korzystnego działania na technikę biegu, A czy trening boso ma bardziej korzystne działanie na technikę biegu?

Badania nie starają się udowodnić, który ze sposobów daje lepszą technikę. Podają tylko, że bieganie boso to zupełnie inna technika, niż bieganie w butach minimalistycznych. Bieganie boso korzystnie wpływa za to na mięśnie stop, dlatego powołuję się na ten artykuł. Tekst tutaj nie jest o technice biegu (boso, w butach minimalistycznych czy innych), ale o zaniedbanych mięśniach stopy.

Jeśli chodzi o technikę biegu, porównując biegaczy w butach z dużym wsparciem oraz buty tzw. minimalistyczne okazuje się, że mają one niewielki wpływ na długość kroku u dobrze wytrenowanych biegaczy. Z tego co pamiętam, to jednym z przykazań minimalizmu jest celowe skracanie kroku. Kim więc są ci dobrze wytrenowani biegacze?

Ich średnia życiówka na 10km to 33:41 (14 mężczyzn i 8 kobiet).
Training history
 km per session 13.6 (3.7)
 Sessions per week 7.6 (2.0)
 km per week 105.3 (33.5

Minimaliści nie kręcą takich czasów. Nic więc dziwnego, że rodzaj wsparcia ma niewielki lub żaden wpływ na długość kroku.

Yacool, a jak tam Twoj osobisty projekt BMI?
Cos mi tak chodzi po glowie, ze zamierzales mocno popracowac w tym temacie, udalo sie?

Ja osobiscie nie zamierzam schodzic <19, strasznie mocno trzeba sie pozniej pilnowac, by tylko tluszcz sie nie pojawil w okresie roztrenowania, ale jakies 19,5 byloby wskazane do planowanego startu na jesien.

Mało biegam stąd trudniej, ale do sezonu powinno dobić do 20.

yacool pisze:Przestaw się na piłeczkę od golfa. Będzie śmieszniej.

Już ją testowałem, można się popłakać ze śmiechu.

Warto dodać, że Eric Orton w swojej książce "Niewiarygodny cel" namawia właśnie do wzmacniania stóp i korpusu jako głównego oręża w walce o dobre wyniki i w zwalczaniu kontuzji. Książka napisana jest w dość specyficzny sposób (nie przypadł mi do gustu), w internecie można znaleźć nieco niezbyt pochlebnych recenzji. Istotna jest jednak treść. Autor przedstawia w niej zestaw ćwiczeń core stability skupiając się głównie na stopach. Wymagana jest do nich specjalna niestabilna płytka, którą oczywiście autor sprzedaje za niemałe pieniądze. Warto jednak wiedzieć, że taka płytkę można samemu zrobic za grosze, wystarczy sklejka, pila i wkrety (moja kosztowała mniej niż 10zl).

Od siebie mogę powiedzieć, że od kiedy zacząłem robić te ćwiczenia (jako rozgrzewka przed biegiem) znacząco zmienil sie sposob w jaki biegam - bieganie sprawia mi wieksza frajde co mozna tlumaczyc lepszą techniką choć nie mam poparcia w żadnych badaniach. Czuję jednak ogromną różnicę. Czas pokaze jaki mialy wplyw na wyniki.

Baaardzo polecam.