Forum Bieganie.pl

Od jakiegoś czasu po 1km lub kilku rozgrzewkowych kilometrach czuję dziwny ból w piszczelu gdy unoszę stopę, nie nogę, ale samą stopę, zadzieram ją do góry, mam nadzieję że mnie zrozumiecie. Jedna nogi boli bardziej, druga mniej. Po chwili gdy kilka razy po pare sekund przytrzymam stopę w tej pozycji to ból jest mniejszy. Nie na każdym treningu, ale czasem mi sie coś takiego dzieje. Podczas biegu mi to nie przeszkadza, zapominam o tym, raz ostatnio świeżo po treningu, też mnie to bolało, w ciągu dnia nie boli. Czy to efekt niedogrzania, czy może znak o zbliżającej się kontuzji i ostrzeżenie że lepiej zwolnić?

To zapewne shin splits, czyli zapalenie okostnej kości piszczelowej. Jest to jedna z najczęstszych kontuzji biegowych. W większości przypadków bardzo szybka do wyleczenia.

Kilka dni wolnego.
Okłady lodowe po kilka razy dziennie (najlepiej robi się to przy użyciu cold pack).
Cwiczenia wzmacniające - siadasz na krześle, opierasz stopy o ziemię. Następnie unosiśz palce jak najwyżej, nie odrywając pięty. Powtarzasz kilkadziesiąt razy. Gdy będzie już za lekko to mozesz złapać między stopy jakieś obciążenie (np. butelkę z wodą)
ćwiczenia rozciągające - siad płaski i wyciągasz stopy jak baletnica, tez po kilka razy dziennie po 3x20s

Dodatkowo dla.zmniejszenia dolegliwości bólowych możesz sięgnąć po skarpety lub opaski kompresyjne

Dodatkowo warto sprawdzić czy ruchomość w stawach skokowych jest prawidlowa czy może nieco ograniczona.

synergia_mj pisze:Dodatkowo warto sprawdzić czy ruchomość w stawach skokowych jest prawidlowa czy może nieco ograniczona.

jak mogę to sprawdzić?