Zadyszka podczas biegania
: 08 lis 2015, 11:15
Mam pewien problem. Moim zdaniem serce mam zdrowe. Brałem udział w wielu maratonach, ale.... pieszych. Potrafiłem po pewnym przygotowaniu przejść w warunkach przełajowych 50, 75 oraz 100 km, Czasami było lepiej, czasami gorzej. Ciśnienie tętnicze notuję od lat w zasadzie normalne, bezpieczne dla zdrowia - od 70-80/120-130, ale przewaza wartosc 70/120.
Natomiast zawsze jak sięgam pamięcią, miałem klopoty z bieganiem. Po prostu po kilkudziesięciu przebiegniętych metrach dostaję i zawsze dostawałem zadyszki i musiałem odpoczywać. W szkole podstawowej, gdy biegaliśmy na rozpoczęcie WF dookoła szkoły, zwykle ustawałem po połowie biegu i to nie dlatego ze odczuwałem ból mięśni ale z powodu szybkiego oddechu i szybkiego bicia serca, musiałem okolo minuty odpoczywac
Obecnie jestem w okolicach 50 lat, chetnie pobiegałbym w miejskich maratonach nawet na 5 km, ale ta zadyszka praktycznie uniemozliwia mi wszystko, pomimo, ze z chodzeniem na dlugie dystanse nie mam zadnego problemu.
Czy powinienem odwiedzić lekarza kadiooga aby zbadał moją wydolność sercowo-naczyniową i zlecił jakąś kuracje lub program cwiczeniowy ?
Natomiast zawsze jak sięgam pamięcią, miałem klopoty z bieganiem. Po prostu po kilkudziesięciu przebiegniętych metrach dostaję i zawsze dostawałem zadyszki i musiałem odpoczywać. W szkole podstawowej, gdy biegaliśmy na rozpoczęcie WF dookoła szkoły, zwykle ustawałem po połowie biegu i to nie dlatego ze odczuwałem ból mięśni ale z powodu szybkiego oddechu i szybkiego bicia serca, musiałem okolo minuty odpoczywac
Obecnie jestem w okolicach 50 lat, chetnie pobiegałbym w miejskich maratonach nawet na 5 km, ale ta zadyszka praktycznie uniemozliwia mi wszystko, pomimo, ze z chodzeniem na dlugie dystanse nie mam zadnego problemu.
Czy powinienem odwiedzić lekarza kadiooga aby zbadał moją wydolność sercowo-naczyniową i zlecił jakąś kuracje lub program cwiczeniowy ?