Forum Bieganie.pl

Czy bieganie w spalinach jest pożyteczne dla zdrowia?

:facepalm:

To żart?

stf pisze:Czy bieganie w spalinach jest pożyteczne dla zdrowia?

A jak myślisz ?

stf pisze:Czy bieganie w spalinach jest pożyteczne dla zdrowia?

Nie, to nie jest pożyteczne, a wręcz destrukcyjne dla wentylacji plucnej.

dziś 1 kwietnia? Niby jak miałoby być zdrowe?

No cóż, biegając w zamkniętym pomieszczeniu wypełnionym spalinami, zmniejszasz radykalnie prawdopodobieństwo, że dożyjesz np. do Alzheimera, więc biorąc pod uwagę jedynie statystykę konkretnych jednostek chorobowych można uznać, że bieganie w spalinach ma wręcz terapeutyczne działanie...

speedy morąg pisze:Niby jak miałoby być zdrowe?

Może to jest szersze pytanie: czy lepiej nie biegać w ogóle, czy biegać w mieście (spalinach)?

Co mniej zdrowe - niebieganie czy miasto?

stf pisze:Czy bieganie w spalinach jest pożyteczne dla zdrowia?

a jakie stężenie tlenku węgla Cię interesuje? Takie, jak w samochodzie po nocy z odpalonym silnikiem w zamkniętym garażu, czy raczej takie jak w Otwocku k. Warszawy o północy, po wietrznym wieczorze....?

Smiejecie sie z niego a mu chodzilo pewnie o powietrze w miescie, gdy biegnie nie przez las tylko ulica badz miedzy blokami. Miejcie serca dla niego. A co do pytania, no to nie jest to dobre, no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma, ja tez biegam miedzy blokami i po ulicach w trampeczkach i poki co nie zachorowalam jeszcze na raka pluc, ale kto wie co moze sie zdarzyc po latach takiego biegania. W sumie to jest zastanawiajace. Musze poczytac o tym jakies artykuly ;P

Zanieczyszczenia toksyczne w organizmie nawarstwiaja się latami.

Ale jakie jest wyjscie? mozna sie zmaknac w domu i wlaczyc oczyszczacz powietrza.
Nie wiem czy to pocieszenie, ale nic tak nie cieszy czlowieka, jak krzywda blizniego



tak to jest ze w zyciu nigdy idealnie nie jest, no i co zrobisz? nic nie zrobisz

Bacio pisze:Może to jest szersze pytanie: czy lepiej nie biegać w ogóle, czy biegać w mieście (spalinach)?

Co mniej zdrowe - niebieganie czy miasto?

Tak, dokładnie o to chodziło.

Lepiej juz biegać w tych spalinach niż siedzieć być nie aktywnym.
A jesli mamy wybór to lepiej unikać biegania w spalinach.

Niki88 pisze:Smiejecie sie z niego a mu chodzilo pewnie o powietrze w miescie, gdy biegnie nie przez las tylko ulica badz miedzy blokami. Miejcie serca dla niego. A co do pytania, no to nie jest to dobre, no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma, ja tez biegam miedzy blokami i po ulicach w trampeczkach i poki co nie zachorowalam jeszcze na raka pluc, ale kto wie co moze sie zdarzyc po latach takiego biegania. W sumie to jest zastanawiajace. Musze poczytac o tym jakies artykuly ;P

Dokładnie,.tez to zauwazylem Porównując inne fora te biegowe bądź o innej tematyce
jak juz ktos tutaj temat założy bez sensu, durny, nie na temat etc to od razu grono forumowych biegaczy ma to cos, ze zamiast pomoc to lepiej jest wysmiac wątek, zrobić papke z tematu.
I na innych forach takiego ataku nie ma, maja wyrozumienie i serce dla innych zakładających temat.
Forumowicze robią z takich tematów 'jaja'