Dieta na redukcję upartych, ostatnich kilogramów
: 14 sie 2015, 22:15
Mam 196cm wzrostu i teraz ważę ok 85kg. Od lutego schudłem z 110kg. Wydaje się, że to całkiem sporo, ale przy moim wzroście nie jest to aż taka kolosalna różnica, a nie byłem jakoś specjalnie gruby.
Myślę, że przy tych 85 wciąż jeszcze z 5kg mogłoby mi zejść, szczególnie z brzucha, czy nóg.
Mój przykładowy jadłospis to:
Śniadanie: ok 150g granoli + dwa banany i mleko 0%
Drugie śniadanie: 2 banany
Obiad: kurczak z ryżem/makaronem + jakieś warzywa
Przekąska: lody/sorbet/jogurty/banany
Kolacja: 150g granoli + 2 banany i mleko 0%
No i przeważnie jem tak codziennie. Jeśli mam ochotę na coś dodatkowego, to to jem, nie odmawiam sobie w nieskończoność, bo to wg mnie prowadzi tylko do frustracji. Raz w miesiącu robię sobie dzień, w któym mogę zjeść wszystko, na co mam tylko ochotę, żeby podkręcić metabolizm. Nie wydaje mi się, żebym jakoś się specjalnie obżerał, a jednak waga stoi w miejscu już dłuższy czas. Wiem, że te ostatnie kg jest najciężej zrzucić niestety.
Jeśli chodzi o treningi, to biegam co drugi dzień ok 10-11km. Dodatkowo ze 2-3 razy w tyg jadę na rowerze do pracy (po 12km w jedną stronę).
Co byście mi doradzili? Jakieś przykładowe posiłki? Nie mam też czasu, żeby przygotowywać jakieś wymyślne dania w ciągu tygodnia, zależałoby mi na tym, żeby były dość szybkie i proste
Myślę, że przy tych 85 wciąż jeszcze z 5kg mogłoby mi zejść, szczególnie z brzucha, czy nóg.
Mój przykładowy jadłospis to:
Śniadanie: ok 150g granoli + dwa banany i mleko 0%
Drugie śniadanie: 2 banany
Obiad: kurczak z ryżem/makaronem + jakieś warzywa
Przekąska: lody/sorbet/jogurty/banany
Kolacja: 150g granoli + 2 banany i mleko 0%
No i przeważnie jem tak codziennie. Jeśli mam ochotę na coś dodatkowego, to to jem, nie odmawiam sobie w nieskończoność, bo to wg mnie prowadzi tylko do frustracji. Raz w miesiącu robię sobie dzień, w któym mogę zjeść wszystko, na co mam tylko ochotę, żeby podkręcić metabolizm. Nie wydaje mi się, żebym jakoś się specjalnie obżerał, a jednak waga stoi w miejscu już dłuższy czas. Wiem, że te ostatnie kg jest najciężej zrzucić niestety.
Jeśli chodzi o treningi, to biegam co drugi dzień ok 10-11km. Dodatkowo ze 2-3 razy w tyg jadę na rowerze do pracy (po 12km w jedną stronę).
Co byście mi doradzili? Jakieś przykładowe posiłki? Nie mam też czasu, żeby przygotowywać jakieś wymyślne dania w ciągu tygodnia, zależałoby mi na tym, żeby były dość szybkie i proste