Forum Bieganie.pl

Hej biegacze.

Podczas minionego triathlonu w Poznaniu miałem okazję odwiedzić stanowisko firmy Cellfood. Oferuje suplementy diety dla aktywnych, odchudzających się itp. Trudno jednak oczekiwać od sprzedawców obiektywnej opinii, dlatego chciałem spytać czy ktoś z Was te produkty spożywał i może się z autopsji (lub ze słyszenia) wypowiedzieć o nich? Czy faktycznie są jakieś efekty tej kuracji?

Link do firmy: http://www.cellfood.pl/badania-i-opinie,articles,3.html - niby są jakieś badania, ale teraz o to raczej nie trudno.

Zastanawiałem się nad kupnem. Trochę z ciekawości. Cena jednak jest na tyle duża, że wolałbym nie kupować placebo .

Wygooglałem też opinie, że jedna buteleczka CellFood (miesiąc kuracji) to równowartość kilkudziesięciu kilogramów buraków, które również poprawiają wydolność. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ale mimo wszystko liczę na Wasze opinie.

Pozdrawiam.

CELLFOOD jest naturalnym suplementem diety na bazie tlenu, aminokwasów, enzymów i pierwiastków śladowych, w szczególności selenu, pozyskiwanych z Lithothamnium calcareum (algi czerwonej pochodzącej z nieskażonego morskiego ekosystemu).

Brzmi to to jak homeopatyczna magia doprawiona tarotem. I ceny kolekcjonerskie.

Moim zdaniem, wszędzie tam gdzie skład produktu ukryty jest pod uduchowioną papką, nie ma sensu się w to bawić.

jak już będziesz spożywać i będzie działać to napisz chętnie bym coś takiego kupiła, ale też się boję ze to jakieś oszustwo...

To mi przypomniało pewien fakt z mojego życiorysu. Kiedyś, gdy byłem dopiero co po maturze a bezrobocie w kraju było bliższe 20% niż 10%, pojechałem na spotkanie w sprawie pracy. Pojechałem nie mając pojęcia, na czym by ta praca miała polegać. Na miejscu zebrano ponad 20 osób i zaczęto przedstawiać zalety specyfików, które mielibyśmy sprzedawać. Były to właśnie tego typu bzdury, które można zobaczyć na podlinkowanej stronie. Po skończonej prezentacji zaproszono nas do podpisywania umów, ale żadnego frajera nie znaleźli
Tak było kiedyś. Nie podejrzewałem, że po latach jeszcze o tym usłyszę.

Dokładnie te bzdury ? Bo 10 lat temu sporo biznesów na zasadzie MLM i tym podobnych właśnie ruszało. W większości sprzedają suplementy, kosmetyki itd.

Co do głównego wątku, to postanowiłem nie kupować CellFood'a i wybrać naturalne suplementy - powoli nie mam gdzie odkładać buraków :D.

Dokładnie to chyba nie. Nie sądzę, żeby firma przetrwała kilkanaście lat gdzieś w podziemiach (chyba że w jakimś USA się rozwijała) a i terminologia użyta w marketingu musiała ewoluować wraz ze zmianą zapotrzebowań społeczeństwa na cudowne moce. Z tamtego spotkania zapamiętałem, że te ich specyfiki miały m. in. odżywiać komórki włosów i paznokci. Do dziś się zastanawiam, jak to było możliwe.

blazko pisze:

CELLFOOD jest naturalnym suplementem diety na bazie tlenu, aminokwasów, enzymów i pierwiastków śladowych, w szczególności selenu, pozyskiwanych z Lithothamnium calcareum (algi czerwonej pochodzącej z nieskażonego morskiego ekosystemu).

Brzmi to to jak homeopatyczna magia doprawiona tarotem. I ceny kolekcjonerskie.

Moim zdaniem, wszędzie tam gdzie skład produktu ukryty jest pod uduchowioną papką, nie ma sensu się w to bawić.

zgdzam się!!! jak najbardziej tak to widze