Strona 1 z 1

Wody lecznicze w diecie

: 27 cze 2015, 13:01
autor: Ikars
Piliście może jakieś specjalne wody lecznicze z większą ilością witamin takie jak np Szczawa albo Hanna? Na stronie producenta jest oczywiście dużo dobrego napisane ale ciekaw jestem czy ma to rzeczywiście jakieś efekty?

Re: Wody lecznicze w diecie

: 27 cze 2015, 13:23
autor: Kangoor5
Chyba minerałów, nie witamin?
Jeśli masz jakieś stwierdzone niedobory, to picie może przynieść dobre efekty. Zdarza się sporadycznie, że kupię jakąś dla smaku albo do wypicia po długich zawodach, dla uzupełnienia elektrolitów. Na co dzień najlepszą wodę mam w kranie. Najgorsze co może być, to woda "źródlana" z butelek.

Re: Wody lecznicze w diecie

: 27 cze 2015, 20:51
autor: spietrza
ważne jest żeby nie przesadzać z takimi wodami. Jedna szklanka na dzień to max. Nie wiem czy nie lepszym byłoby pakiet witamin i minerałów. Tanio możesz kupić tabletki produkcji KFD, które dostarczają minimum dziennego zapotrzebowania. Resztę uzupełniajasz zbilansowaną dietą.

Re: Wody lecznicze w diecie

: 29 cze 2015, 13:25
autor: cava
Ikars pisze:Piliście może jakieś specjalne wody lecznicze z większą ilością witamin takie jak np Szczawa albo Hanna? Na stronie producenta jest oczywiście dużo dobrego napisane ale ciekaw jestem czy ma to rzeczywiście jakieś efekty?

Leczniczych nie, ale opijam się muszynianką i innymi wysokomagnezowymi i potasowymi.
Nie żebym lubiła, ale niestety lubię kawę a ta mnie okropnie wypłukuje z magnezu (i potasu?).
zauważyłam że Muszynianka w sporych ilościach pomaga mi zachować jakąś tam równowagę , bez konieczności suplementowania się magnezem z powodów nękających drgań mięśni i skurczy.

Ale prawda taka, że lepiej bym wyszła jakbym kawę odstawiła. :/

Re: Wody lecznicze w diecie

: 29 cze 2015, 13:31
autor: Skoor
Ikars pisze:Piliście może jakieś specjalne wody lecznicze z większą ilością witamin takie jak np Szczawa albo Hanna? Na stronie producenta jest oczywiście dużo dobrego napisane ale ciekaw jestem czy ma to rzeczywiście jakieś efekty?
Jak jestes spragniony ekstremalnych przezyc to polecam wode zuber. Dla cieniasow dobrze ja wymieszac pol na pol ze slotwinka, ale prwdziwi twardziele z usmiecham na twarzy pija czysta :hahaha:

Re: Wody lecznicze w diecie

: 29 cze 2015, 13:39
autor: cava
Jak napisałeś to od razu mi się przypomniały tortury jakim poddawali nas rodzice, wożący nas dla zdrowia na wczasy do Krynicy.
Kojarzę te nazwy, Zuber, Słotwinka i te okropne kubki z obleśnymi szklanymi rurkami chyba wielokrotnego użytku. :trup:

Obleśne te wody były. Któraś jechała zgniłymi jajami i to nie w przenośni i nie delikatnie, ale centralnie jak zbuk dawała. :trup:

Re: Wody lecznicze w diecie

: 29 cze 2015, 13:46
autor: Skoor
To właśnie zuber. Wali jajem i kanalizacją. Podobno dobry na jelita, ale chyba tylko ze względu na zapach :bum: Słotwinka jest całkiem smaczna. Smakuje jak zwykła mineralna. W Krynicy byłem chyba ze 2 lata temu, sprzedawali te wody w jednorazówkach już ;)

Re: Wody lecznicze w diecie

: 29 cze 2015, 16:14
autor: uebq
ja popijam Cechini MuszynA - ma jeszcze więcej CA++ oraz MG++ niż Muszynianka, można dostać w Żabce.

W Biedronce natomiast bywa Polaris Muszynianka , zbliżona parametrami do ww.

Co do prawdziwie leczniczych - nie stosowałem. Tak jak Cava zauważyłem znaczną poprawę w kontekście skurczy.
Ba - mialem nawet syndrom drgających powiek - już mnie nie dotyczy.