amator_k pisze:katekate pisze:ja wiem!

przeczuwam cyniczną nutę, ale powiedz katekate

chyba ironiczną?
amator
ja poczytałam wszystkie twoje posty....
boli cię cały człowiek, jestes pospinany, słaby, sam nie wiesz, czy biegać sprinty, czy maratony
wszystko jakies krzywe, buty nie takie jak trzeba...
sport boli
czasem mniej, czasem więcej
i jak masz nieelastyczny układ ścięgnowo/więzadłowo/powięziowy i w dodatku słabiuśkie mięśnie głębokie, core siedzi i kwiczy to nie ma bata na mariolkę, będziesz cierpiał
znajdź dobrego fizjo (polecam terapię neurac)
zabierz się za podstawy, wzmocnij mięsnie, porozciągaj, popracuj nad stabilizacją, pływaj, wiosłuj, wyginaj się z taśmą, piłką
jest tyle innych sportów wartych uwagi poza bieganiem, że naprawdę nie trzeba się męczyć i na siłę biegać
nie każdy może być baletnicą, dlatego biega

i na odwrót
pozdro!