Forum Bieganie.pl

Witam mam następujący problem, regularnie powracający ból na zewnątrz prawej stopy blisko pięty, jest to ból typowo mięśniowy i na pewno nie wynika z żadnej kontuzji pojawia się co około 2 czasem 3 trening i boli przez około dobę, schłodzenie trochę pomaga ale na krótko następnie następnego dnia góra 2 dni później jest ok kolejny trening tez ok a następnie znów bez większego powodu zaczyna boleć po około 30-40 minutach biegu.
Biegam trening od 0 do 60 minut ciągłego biegu jestem na etapie 2x 30 min z pulsometrem w strefie 2 więc ze stosunkowo niską intensywnością bóle zaczęły się około 3 tyg temu dopiero przy poziomie 3x 20 min. Wcześniej gdy zaczynałem biegać było ok.
Buty to adidas breeze 1 ważę 87 kg biegam tylko po chodniku
Po zużyciu podeszwy sądzę że mam lekką supinację ale raczej tylko prawej stopy czyli właśnie tej która boli, lewa podeszwa jest zużyta moim zdaniem bardzo równo prawa natomiast na pięcie jest zużyta wyraźnie bardziej po zewnętrznej stronie.
Czy ma ktoś jakiś pomysł czym może być spowodowana taka sytuacja?

Pomysłów mam wiele, ale Ty potrzebujesz trafnej diagnozy, nie pomysłów ludzi którzy Cię na oczy nie widzieli.
Skąd pomysł, że to ból mięśniowy? Na moją głowę to przeciążenie, które będzie wracało dopóki tego nie przepracujesz.

Co do diagnozy Masz rację że nie da się tego dokładnie określić, poprostu nie sądzę żeby to była jakaś unikatowa przypadłość i być może znajdzie się ktoś kto miał ten sam problem. Co do bólu subiektywnie czuje ze jest on mięśniowy a nie stawowy czy kostny, poza tym nawet teraz jeśli odpowiednio napnę stopę "w powietrzu" to zaboli lub gdy stawiam stopę idąc normalnie od pięty do palców boli, a gdy idę na śródstopiu to nie boli. Przeciążenie faktycznie mogło by do tego pasować gdyż zwiększam czas biegu z tygodnia na tydzień tylko dziwi mnie to że zawsze boli dokładnie tak samo w tym samym miejscu, a nigdy nie miałem żadnych problemów z nogami ani stopami nawet skręconej kostki itp

Rzecz w tym, że jeśli kogoś bolało w tym samym miejscu to jest prawdopodobne, że miał tę samą kontuzję. Ale już mniej prawdopodobne, że przyczyna była ta sama, bo mogą być różne. A inne przyczyna to inny sposób postępowania.
Zwiększanie dystansu z tygodnia na tydzień jest trochę ryzykowne. Po trzech tygodniach "zwykłych" robi się zazwyczaj jeden tydzień luźniejszy (przynajmniej 20% mniej km). To zasada stosowana w prawie każdym treningu, nie tylko u rozpoczynających.

Ok co do bólu możesz mieć rację bo chyba się z nim uporałem przynajmniej na razie, co do dystansu na razie nie zauważyłem żeby się on jakoś dramatycznie zwiększał wydłużam interwały było 4x 15min potem 3x 20 teraz 2x 30 po 2 tygodnie każdy ale nie zauważyłem większych różnic w dystansie