Strona 1 z 1

Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 12:05
autor: Werewolf14/88
Witam, mam problem, ćwiczyłem na siłowni przez parę lat, potem zapisałem się na boks i rzuciłem siłkę.. Zacząłem dużo biegać żeby wyrobić sobie kondycję, jednak po miesiącu biegania i trenowania boksu, zaczął mi mocno dokuczać ból nóg (ciężko mi go dokładnie zlokalizować ale w 90% uda mnie bolą po bokach i z przodu..) do tego miałem problem z lędźwiami który bagatelizowałem.. Wychodząc z samochodu musiałem się schylać i garbić niemalże do podłogi żeby przestało mnie kłuć w plecach, czułem taki jakby niedowład nóg.. Zrobiłem sobie przerwę, potem wróciłem do treningów i zacząłem robić ćwiczenia na zdrowy kręgosłup itp. Robiłem rozciąganie już i dokładną rozgrzewkę kręgosłupa.. Wróciłem teraz na siłownie i zacząłem mocno i prawidłowo trenować plecy.. Ból pleców minął, ale został ból ud.. Przez które nie mogę nic zrobić. Wyjście po paru schodkach wiąże się z bólem, podniesienie nogi żeby miała kąt prosty równa się ból.. Nie mogę biegać sprintem bo mnie zaraz bolą mięśnie ud.. Nie mogłem trenować już boksu bo po 30 sekundach sparingu itp. itd. Moje nogi były jak z waty i nie mogłem unikać ciosów w efekcie czego stałem jak kołek i obrywałem po twarzy.. Byłem z tym u lekarza który stwierdził że nogi są przetrenowane.. Miałem smarować nogi maścią.. Jednak za wiele to nie pomogło.. Lekarzowi nie mówiłem nic o plecach bo mnie nie pytał to raz, a dwa już nie mam problemów z plecami od dawna.. Czasami mam wrażenie że jak skatuję nogi na siłowni to czuję po czasie ulgę w nogach.. Co to może być? Coś z krążeniem, pozostałości po kręgosłupie? Na żadnym forum nikt mi nie jest w stanie pomóc.. Do lekarza szkoda mi iść, bo znowu mi zapisze jakieś maści albo leki przeciwzapalne.. Dodatkowo cierpię na depresje.. Nie mogę trenować, biegać, robić kondycji i przez to wszystko ona mi się nasila.. :ojoj:

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 12:21
autor: Wojti
Pewnie za bardzo zaangażowałeś się w walkę na rzecz dominacji białej rasy na świecie...stąd ta kontuzja...

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 12:30
autor: Werewolf14/88
Jak nie chcesz napisać nic sensownego to się nie udzielaj :lalala: Napisałem z prośbą o pomoc i mam nadzieję że ktoś będzie w stanie mi pomóc..

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 21:08
autor: bosak
To forum biegowe, a nie medyczne.

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 21:33
autor: Werewolf14/88
Jestem biegaczem, biegałem ale teraz nie mogę.. Myślałem że ktoś mógł mieć jakiś podobny problem.. Zapytać zawsze można..

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 21:36
autor: embe
Werewolf14/88 pisze:Lekarzowi nie mówiłem nic o plecach bo mnie nie pytał
A lekarz to wróżka?


Werewolf14/88 pisze:Do lekarza szkoda mi iść, bo znowu mi zapisze jakieś maści albo leki przeciwzapalne..
Sądzisz, że tu znajdziesz lepszych fachowców?

Re: Pomocy znikąd..

: 07 maja 2015, 21:42
autor: bosak
Jaki podobny problem? Boks, boks, kręgosłup, kręgosłup, siłownia, siłownia i .... miesiąc biegania :hej:
Dobra rada jest taka. ZERO sportu przez 2 miesiące. Później na zmianę przez miesiąc ćwicz JEDNĄ DYSCYPLINĘ. I zobaczysz co ci dokucza. Proste? No tak.

Re: Pomocy znikąd..

: 08 maja 2015, 15:45
autor: grzechu_wroc
poszukaj fizjoterapeuty. Być może Twoje problemy są związane z uciskaniem nerwów w okolicach kręgosłupa, albo nerw kulszowy jest gdzieś drażniony. Żeby pomógł Ci lekarz musisz wybrać się do jakiegoś doświadczonego w pracy ze sportowcami. Ale najlepiej chyba spróbować u fizjoterapeuty.

Re: Pomocy znikąd..

: 09 maja 2015, 16:41
autor: Sghjwo
bosak pisze: ZERO sportu przez 2 miesiące.
Lepszej rady na odleglosc nie dostaniesz. Posluchaj kolegi.
Werewolf14/88 pisze: Dodatkowo cierpię na depresje.. Nie mogę trenować, biegać, robić kondycji i przez to wszystko ona mi się nasila.. :ojoj:
Jak nie przejdzie to do psychologa
Wojti pisze:Pewnie za bardzo zaangażowałeś się w walkę na rzecz dominacji białej rasy na świecie...stąd ta kontuzja...
To calkiem sluszna diagnoza, tylko niezrozumiala dla OP

Re: Pomocy znikąd..

: 13 maja 2015, 20:07
autor: janekowalski
Depresję leczy się u psychiatry, nie u psychologa. To nie są żarty. Powodzenia.

Re: Pomocy znikąd..

: 13 maja 2015, 23:33
autor: małymiś
a może Adolf w mein kampf coś napisał o bólu nóg?