Problem czy przesada ?
: 21 kwie 2015, 22:47
Witam. Mam 25 lat. W wieku 21 lat zacząłem chodzić na siłownię. Trenowałem prawie 3 lata, do teraz ćwiczę na drążku, pompki itd. Dodatkowo od 2,5 roku biegam regularnie 3 razy w tygodniu. wyjątkowo 2, a zdarzało się i 5
W każdym razie problem zaczął się, kiedy to 1,5 roku temu na święta dostałem pulsometr - "Polar ft 1". Cieszyłem się z prezentu do czasu, gdyż na 1-szym treningu urządzenie pokazało mi tętno 193 przy dosyć wolnym biegu. No i tak ogólnie spoczynkowe tętno jak leżę nawet do 55 dochodzi, więc dosyć niskie. Przy chodzie mam około 100, a przy biegu średnio 9 km/h, bo tak teraz biegam, żeby się trzymać strefy to mam między 149, a 162, te ponad 160 pod górkę. Czyli nie jest to szybki bieg jak na mnie, bo nie męczę się jakoś bardzo. Biegałem już z tetnem 185 przez godzine i nic mi sie nie dzialo,ale uznalem ,ze lepiej sie pilnowac i stad teraz tak trenuje. Dodam, ze w zeszlym roku na 10km w biegu miejskim mialem 45 minut. Na razie mialem 2 razy badanie EKG i nic nie wyszlo, cisnienie w normie 120/80 lekarz mnie osluchiwal , szmerów nie ma . Dodam, że mam lekka nerwice. P.S. Wychodze na dwor to mam tetno 80 i dosyc szybko mi sie rozpedza do tych 150, bo tak po 3/4 minutach juz mam;) Prosze o jakies porady,wskazowki jak biegac, czy to trzymanie sie teraz stref,a nie bieganie na wariata jak kiedys poprawi mi osiagi (obnizy staly puls przy wysilku) bo zastanawiam sie nad badaniem Holtera. Z gory bardzo dziekuje i mam nadzieje, ze mi pomozecie, bo bardzo lubie bieganie i nie chce zeby nerwy zabrały mi tą życiową radość
