Forum Bieganie.pl

Witam,

Nie znam sie na tym i szczerze mówiąc nigdy dotąd porządnie sie nie rozciągałem. Teraz zaliczylem ITBS-a i okazalo sie , że mam przykurcze na wielu mięśniach i MUSZE sie rozciągać.
Zacząłem studiować temat i natrafiłem na opinie, że rozciąganie po wysiłku powoduje, że jeszcze bardziej katujemy już i tak mocno zmęczone mięśnie, Czy ktoś kto temat bardziej ogarnia zechciałby sie wypowiedzieć jak to jest ?

Rozciągać sie czy nie ?

w kazdym temacie słysze o tym Marszałku, kto to jest ? jakiś guru ?

Co trener to inne podejście do zagadnienia rozciągania.
Osobiście po bieganiu nawet tempa usiłuje się rozciągać, mój
zestaw ćwiczeń nie jest zbytnio szeroki ale >
1 .Ramiona
2. Tułów, biodra
3. Mięśnie nóg
to u mnie podstawa!
Nawet przed biegiem ramiona i nogi * wykroki 3min do 5min!
Nie rozciągam się gdy jest zbyt zimno a ja jestem spocony i na
siłę .*rozciąganie bolącego ścięgna czy mięśnia!
Takie rozciąganie może uszkodzić mięśnie ale bez przesady z porcelany
też nie jesteśmy!
Za filozofią rozciągania stoi przeświadczenie, że podczas intensywnego wysiłku
mięśnie "ulegają skróceniu" >mówiąc obrazowo dlatego celowe jest ich rozciągnięcie!
Ma to na celu ich wydłużenie i uporządkowanie *chodzi o włukna mięśniwe.

Druga szkoła twierdzi, że rozciąganie nie jest wskazane bo jw. co ma negatywny skutek
na siły występujące w ściegnach. Roziągane ściegna tracą na swojej twardości i nie są
tak silne. To co wypracujemy podczas biegu idzie na darmo!
Jako ciekawostkę podam, że naprzykład ścięgna sprintera mogą pokonać
obciążenia kilkaset razy większe od normalnego człowieka/ są tak sztywne!
W aspekcie w"w możesz sam wyciagnąć wnioski.
Marszałek / ikona badań biegowych istnieje opinia >nikt ci nie jest w stanie pomóc to do Marszałka.

Według mnie trzeba się rozciągać. Sam walczę z kontuzja. Ale odkąd zacząłem przykładać się do rozciągania po bieganiu jak i również w dni nie treningowe coraz mniej odczuwam skutki kontuzji.

mareko pisze:w kazdym temacie słysze o tym Marszałku, kto to jest ? jakiś guru ?

Tak, guru.

kiedys Marcin Świerc powiedzial zeby sie nie rozciagac bezposrednio po wysilku - dla mnie to jest wystarczajacy powod zeby tego nie robic. a jeszcze z kolarstwa wiem zeby nie rozciagac sie takze przed - w tym kontekscie chodzilo przed zawodami, ale mysle ze spokojnie mozna to odniesc do treningu takze, bo rozciaganie zmniejsza przeplyw krwi w miesniu, tak wiec zmniejsza jego wydajnosc. oczywiscie nie jestem fizjologiem (slynnym, ktoremu sie to nawet nie śniło, jak mawial kiepski )), ale sa to zaslyszane opinie ludzi madrzejszych ode mnie.

ja osobiscie rozciagam sie rano i wieczorem (jako ze robie to dwa razy dziennie codziennie, wystarcza mi po kilka minut)

adam1adam pisze: Marszałek / ikona badań biegowych istnieje opinia >nikt ci nie jest w stanie pomóc to do Marszałka.

Pod warunkiem, że masz w portfelu zbędne 180 zł. na wizytę a zazwyczaj jedna nie wystarcza więc trzeba to pomnożyć przez x

Wystarczy popatrzeć jak pościągani biegacze amatorzy biegają i wyciągnąć wnioski

Każdy dobry ortopeda bez guru ci powie ze rozciąganie po bieganiu jest wskazane. Na treningu spinasz a po luzujesz. Tak jak na siłowni jest push and pull