Forum Bieganie.pl

Witam,

Zasadniczo nie mam problemu z kolanami, aczkolwiek na dzisiejszym wybieganiu spotkało mnie cos dziwnego.

Dystans - 19km po pagorkach, mniej wiecej miedzy 10 a 14 km jest odcinek prawie plaski (dwa niewielkie wzniesienia, pare metrow przewyzszenia).
Zwykle biegam tylko po pagorkach - gora/dol i do tej pory nie mialem problemow z kolanami.

Na dzisiejszym wybieganiu, jakies 300m po rozpoczeciu plaskiego odcinak pojawil sie bol kolana (po zewnetrznej stronie). Podczas biegu bol nasilal sie... ale po rozpoczeciu podbiegu (5km podbiegu, ktory konczy moja trase) - bol zaczal zanikac. Momentami znikal calkowicie.
Dopiero na samym koncu - jakos 2km przed koncem trasy kolano odezwalo sie znowu, ale to juz bylo na wiekszym podbiegu.

Wprawdzie bylo to moje pierwsze tak dlugie wybieganie, ale w tempie luznym i nie odczuwalem zmeczenia.
Dodam, ze biegam ze srodstopia, a wiec przynajmniej w terorii, nie obciazam stawow.

Wydawalo mi sie, ze pagorki bardziej obciazaja niz plaskie bieganie, dlatego zastanawia mnie, dlaczego bol pojawil sie na plaskim odcinku, a na pagorkach go nie ma?

może dlatego ,że to twoje pierwsze wybieganie [duże]
nie ok ,poobserwować trzeba co będzie dalej narazie bez paniki --jeśli pojawia się podczas biegu nie prowokuj może zatrzymaj się i rozciągaj 3-4 minuty

Dzis, czyli 2 dni po wybieganiu - kolano wogole nie boli.
Zrobilem nawet wybieganie w tempie regeneracyjnym na plaskim odcinku - 5km bez zadnych niepokojacych sygnalow z kolana.

W niedziele znowu bede robil dlugie wybieganie i zobacze jak sie kolano zachowa.

czyli bez pospiechu czekasz do długiego wybiegania!!

Historii ciag dalszy.

Od jakiegos czasu biegam juz tylko po plaskim.
Bol kolan pojawia sie po przekroczeniu 10km, po 15km jest juz masakra.
Co ciekawe, jak jest maly podbieg (nawet 1-2%) kolana przestaja bolec.
Bol nie zalezy od tempa, szczegolnego zmeczenia tez nie czuje.

Zastanawiam sie, jak wycwiczyc kolana do plaskich wybiegan.
Moze robic wiecej wybiegan OWB wlasnie na dystansie 12-15km - coby kolana sie hartowaly, a jednak aby nie przesadzac z dystansem.

Inna kewsta czy by nie dodac do tego jakis smarowidel i lub witaminek - tylko pytanie co?
Na razie smaruje naproxenem po dluzszych wybieganiach oraz wciagam cos przeciwzapalnego - ibum, gripex control itp.

A moze tez cos zmienic w diecie? Wlasnie przeszedlem na diete weglowodanowa - czyt. codziennie makaron na obiad.

poradzcie prosze

Wizyta o fizjoterapeuty, koniecznie sportowego.

Może to początki ITBSa.

http://warszawskibiegacz.pl/itbs-czyli- ... czelowego/

Z linku co podales wynika, ze bol powinien byc lekko nad rzepka od strony zewnetrznej.

U mnie bol jest od strony zewnetrznej, ale ponizej poziomu rzepki. Jakby raczej okolice dolnego przyczepu wiezadla pobocznego strzalkowego, ew. zewnetrzna czesc łękotki. (wlasnie sprawdzilem wiki z anatomia kolana :D )).

Z bólem kolana jest jak z informacją wywiadowczą: Nigdy nie jest tym na co wygląda

Miałem podobnie i później przeszło na bok i był ITBS. Dlatego najlepiej żeby ktoś na to spojrzał. Ktoś kto się zna.

Tylko, jak biegam po pagorkach to nie mam problemu, robilem wybieganie ok 15km - zero problemu.

Boli tylko na plaskim ... i to po min 10km.

ITBS moze objawiac sie tak wybiorczo?

Update:

Jestem po kolejnych 20km - tym razem bez bolu kolan ...

Przyspieszylem (tempo 5:48 zamiast 6:30) i do tego krotkie przebiezki co 2-3km. Te przebiezki to aby uruchomic pelny zakres kolan -> pare krokow roznych skipow (A lub C).

Oczywiscie po biegu bylem zmeczony - w koncu to dla mnie blisko tempa na polmaraton.
Na szczescie biegalem w sobote i mialem niedziele na dojscie do siebie

Dzis (poniedzialek) - nie ma sladu po wysilku z soboty, a podczas wybiegania zero problemow z kolanami!

Nastepnym razem sproboje wolniejsze tempo (czas podniesc dystans), ale utrzymac skipy w trakcie.

Podobnie umiejscowiony kolanowy przeszkadzacz zneutralizowałem regularnym dodatkowym treningiem na orbitreku.

Taka uwaga na szybko, bo chyba nikt inny tego nie napisał. Kolana są na podbiegach znacznie mniej obciążone niż na płaskim, mają po prostu bliżej do gruntu Największe obciążenia dla stawów występują z kolei na zbiegach ale wtedy najczęściej pilnujemy się, żeby nie przeprostowac nogi w kolanach i amortyzujemy stopą. Także to, że boli Cię na płaskim to akurat typowe, abstrachując od przyczyny bólu