Forum Bieganie.pl

Witam mam pytanie.
W czwartek 2015.02.05 nadciągnąłem sobie ścięgno achillesa. W piątek poszedłem w lekkim bólem biegać i jakoś to szło. W sobotę idąc czułem ciągnięcie w achillesie.
Moje ytanie jest takie (opis niedokładny poniewaz nie mam już siły jak papuga powtarzać to w nieskończoność).
Mam czerwone punkt, guzek jakieś 4-5 cm od pięty, opuchliznę oraz opuchliznę na stopie. Chodzę o kulach, biorę już tonami diclac 50 mg, smaruję dip rilif, schładzam, okłady altacet mimo to opuchlizna trzyma się już drugi dzień.
W szpitalu pan ortopeda powiedział żebym nic nie brał za 3-4 tygodnie ból przejdzie.... Nie zrobił usg.
Czy opuchlizna zniknie czy utną mi tę nogę?
Wolałbym żeby ucieli nie mam już siły do tego.
Co robić dałlej....
Pozdrawiam

Emil95 pisze: Co robić dałlej....

Przeczytac ten watek: viewtopic.php?f=2&t=43836
Sciegno achillesa to niestety bardzo slabo ukrwoione miejsce, wiec leczenie zapalenia jest powolne i dlugotrwale.
Mnie sie to przytrafilo pod koniec listopada, w wersji zupelnie duzo lzejszej od Twojej (nie bolalo tak zabym nie mogl chodzic, nie bralem srodkow przeciwbolowych) i dopiero teraz zaczynam powoli biegac. Z achillesem jak z miloscia, czas leczy rany (to tak nawiazujac do dnia wczorajszego )

Jak nie masz usg, to trudno coś powiedzieć. Zrób je lepiej, bo możesz mieć nawet naderwany Achilles skoro jakiś krwiak wystąpił i jest opuchlizna. Krwiaki nie biorą się z niczego...
Poza tym czas nie leczy ran niestety, a rehabilitacja i to intensywna. Nie myl tego z intensywnością siłową, a regularna, długotrwała, wielokrotnie powtarzana dziennie.
No ale najpierw trzeba wiedzieć w czym problem, bo może to nie Achilles.

Leć na USG, nic innego, co poda jakieś "konkretne przyczyny", nie zrobisz szybko i w miarę tanio.
Niestety,jak kolega wyżej napisał, achilles to niezła zołza. I jego leczenie jest powolne i dosyć skomplikowane.

Odstaw NLPZ i przerzuć się na kurkume, pieprz, i wit. C. Kurkuma działa przeciwzapalnie a związki zawarte w pieprzu zwiększają jej biodestępność(?). Może ból nie udtąpi, ale odciążysz organizm i regeneracja powinna przebiegać lepiej.


@rundurance

Jeszcze jedną rzecz dodam, którą należy zastosować i to na pewno u ciebie jak odstawisz kule. Wkładki pod piętę 1,5 cm. Są w sklepach ortopedycznych. Odciążają one Achillesa przy chodzeniu. A niektórzy pracują po wiele godzin dziennie na nogach i o tym nie pamiętają. Są różne rodzaje tj. krótsze i dłuższe. Lepsze są dłuższe, bo stopa mniej się "gnie". W bucie sportowym wkłada się ją pod wkładkę, a nie pod piętę! Zapiętek buta nie może być sztywny, bo będzie drażnił Achillesa. Czyli żaden but zimowy, hokejowy, traperowy itp. Jeśli jest problem z 1,5 cm to trzeba kupić 1 cm i 0,5 cm i skleić butaprenem. Ja tak zrobiłem. To korkowe wkładki.

Dziękuję Wam za odpowiedź. Najbardziej martwi mnie ta opuchlizna na stopie.
Nie stać mnie na wiztyę prywatną. Na USG musiałbym czekać, a w moim mieście są sami "profesjonaliści".
Przepraszam za połysk, ale Dip Rilif tak się świeci po nałożeniu wiele godzin.

Nie chcę cie straszyć, ale to wygląda źle. Pożycz gdzieś kasę (nie kradnij) i zrób szybko usg.
Stosujesz maści/tabletki przeciwbólowe, a to "zagłusza" faktyczny ból i problem.
Czy pod tą skarpetą jest jest jakiś krwiak? Czy tylko to co tu widać mniej więcej na środku łydki?
Ta fotka to jest tył łydki, czy bok?

Dziękuję za odpowiedź.
Niee tylko tutaj, ten krwiak jest tak...hmmmm mniej więcej na środku chodź w 70% na boku.
Zdjęcie tak to jest tył łydki.

Wcześniej pisałeś coś o 5 cm od pięty. To nie wiesz ile to jest To tu wygląda bardziej mi na naderwany mięsień brzuchaty, ewentualnie płaszczkowaty. Ale jeśli pójdziesz do lekarza, to pamiętaj żeby nigdy nie sugerować choroby! Bo on powie to, na co pacjent chce chorować i nie będzie szukał problemu
Tak czy siak. Żadnego ruszania czy gimnastykowania dopóki nie zejdzie opuchlizna i krwiak. Powinieneś traktować ją jak złamanie. Żadnego ruszania stopą czy stawania na nodze. Jeśli już to na pięcie. I jeśli ma boleć, to napiszę, że długo nie pobiegasz, ani w piłkę nie pograsz skoro po prawie 2 tygodniach tak to wygląda. Być może "gimnastykujesz" nogę i nie zrasta się jakaś ranka.

Dziękuję za odpowiedź. No własnie masz rację, ale u mnie w mieście lekarz się nie domyśli. Moja nauczycielka prawie nerkę straciła w tym szpitalu, a kolega po zabiegu ma jedną nogę dłuższą.
Szczerze to nie, tak na oko patrzyłem. Nie odczuwam bólu jak stawiam nogę na palcach (oczyisćie zapieram się prawą nogą i kulami)oraz jak siedzę nic mnie nie ciągnie. Ta opuchlizna strasznie przeszkadza. Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Jestem strasznie załamany coraz częściej płaczę, szczerze wolałbym żeby mi ją amputowali źle się czuję postaram się zdobyć jakoś pieniądze, ale nie wiem jak będzie. Dam znać co i jak.
Pozdrawiam

Paniki tu nie ma. Rozum musisz mieć. Usg bardzo pomogłoby, bo po 10 dniach to wygląda źle. Ale nie wiem czy źle bo uraz poważny, czy może byłeś napalony na próby "rozruszania" nogi. Jeszcze raz ci napiszę i ostatni! Ty bólu nie czujesz bo stosujesz leki przeciwbólowe i nic nie eksperymentuj ze stawaniem na palce czy ruszanie nogą. Pogarszasz sytuację. Zrobi ci się blizna większa.
Jeśli chcesz sprawdzić jaki jest faktyczny ból, to przestań smarować maściami i nie łykaj leków. Po dwóch dniach poczujesz faktyczny problem. Teraz go NIE CZUJESZ. Powinieneś to miejsce czerwone chłodzić kostkami lodu lub czymś podobnym.

Dziękuję, odłożyłem Diclaca i oczywiście przykładam lodem.
Pozdrawiam

Diclaca nie odkładaj raczej, bo to lek przeciwzapalny i wspomaga leczenie. No chyba, że dla eksperymentu chcesz to zrobić? Ale jest to też silny lek przeciwbólowy, który będzie oszukiwał, że jest niby lepiej. Jeśli to problem z mięśniem to one szybko powinny się goić. Tylko nie męcz nogi, bo przy każdym ruchu one pracują...

Właśnie brałem 150 mg dziennie, problem polega na tym że to jest już moje 3 opakowanie, więc jest trochę uodporniony na ten lek. Chcę zrobić eksperyment, ale wiem jedno.
Gdy powstawała opuchlizna wziąłem 100 mg i nic nie pomogło czułem ogromne pulsowanie, ledwo co zasnąłem.
Zdam relację jutro.
Pozdrawiam

150 mg (2x75) to brałem po zabiegu operacyjnym na kościach. To jest ból dopiero. I opuchliznę miałem przez 6 miesięcy... Trochę chyba przesadzasz z samoleczeniem. Na pewno nie masz tam takiego bólu żeby tak się faszerować lekami. Trochę trza mieć jaj w spodniach...