Forum Bieganie.pl

Witam.
Na wstępie przybliżę trochę moją osobę - 20lat sylwetka szczupła, nigdy nie mialem problemów z kolanami, nigdy nie miałem złamanej kończyny.
Wczoraj robiłem przebieżki na boisku trawiastym, śniegu nasypalo dużo, ciężko się biegało z powodu nierówności, ale trening dokończyłem. Oczywiscie wczesniej 4km owb1. Po kilku godzinach od treningu miałem dziwne uczucie w prawym kolanie, tak jakby caly czas było napięte. Dzisiaj jest dosyć mocno opuchnięte, boli przy mocnym wyproście i mocnym zgięciu, przy ściskaniu ręką kolana bólu nie czuje... Boję się że może to byc woda.

Doradzicie coś? Pozdrawiam

Możliwe, że coś sobie uszkodziłeś, nadszarpnałeś. Tego typu trening jest niestety ryzykowny, dlatego zawsze warto robic to na bezpiecznej nawierzchni (takiej, którą dobrze widzisz). No i trzeba byc do tego dobrze rozgrzanym.
Odczekaj kilka dni z jakimkolwiek sportem, być może będziesz musiał jednak pójść do lekarza.

Adam Klein pisze:Możliwe, że coś sobie uszkodziłeś, nadszarpnałeś. Tego typu trening jest niestety ryzykowny, dlatego zawsze warto robic to na bezpiecznej nawierzchni (takiej, którą dobrze widzisz). No i trzeba byc do tego dobrze rozgrzanym.
Odczekaj kilka dni z jakimkolwiek sportem, być może będziesz musiał jednak pójść do lekarza.

A jakaś maść typu Fastum lub Lioton 1000 wskazana? Rozgrzany byłem, bo 4km wolnego tempa + 8 min rozgrzewki/rozciagania. Tyle tylko że podczas tych przyspieszeń wpadalem w różnego rodzaju dziury i kretowiska i być może coś naciagnalem. Ale woda to raczej nie będzie tak? Chciałbym jak najszybciej wrócić do treningów...
Zacząłem też brać 4Flex na stawy, ale wiadomo, że to nie pomoże doraźnie tylko po upływie miesiąca.

Dodam jeszcze że te przebiezki to 10x100m