Forum Bieganie.pl

Cześć,

pytanie z tych dziwnych, może ktoś się spotkać albo walczył z pracą palców u stopy w trakcie biegu ?
chodzi o to że jakoś mocno wbijam palce w podeszwę ("podwijam palec") - ciężko wytłumaczyć, ale finał jest taki że po każdym bieganiu palec długi na końcu jest poszkodowany - odciski etc. Nie ma to nic wspólnego z butami, już zmieniłem 3 pary i problem pozostał, skarpetki etc też nie mają wpływu.
Wiem że najlepiej przestać to robić ale nawet jak się staram to i tak nie wychodzi

Ariel

Przy lądowaniu czy wybiciu (odepchnięcie się)? Jeżeli to drugie, to spróbuj podciągać stopę zamiast się odpychać

No i pytanie czy nie masz przypadkiem długiego palucha dłuższego od pierwszego (dużego) ?

No to jest nas dwóch.
U mnie też drugi palec (dłuższy ociupinkę od pierwszego) zawsze jest z odciskiem. I tylko u prawej nogi. Też mam trzy pary butów i bez znaczenia, w jakich biegam. Generalnie nie martwi mnie to i nie przeszkadza, ale niekiedy zastanawiam się, czy w przyszłości coś z tego nie wyniknie.
Może ktoś ma już jakiś sposób na to?

mój kolega uzywa nakładek silikonowych

U mnie pod dużym palcem u lewej nogi
Ale w moim przypadku wydaje mi się, że związane jest to gorszą "mechaniką" (rozciągnięciem?) samego palucha. Tzn. ten od prawej w ogóle nie boli jak go wyginam (tak jak przy stawaniu na palcach, ale mocnej), a ten lewy trochę boli, jakby ten ruch był ograniczony. A jak wykręcam go w różne strony to jakaś kość tam przeskakuje ("strzela"). Robię taką gimnastykę "na siłę" go zginam i trzymam trochę, takie rozciąganie... może pomoże

jabbur pisze:Przy lądowaniu czy wybiciu (odepchnięcie się)? Jeżeli to drugie, to spróbuj podciągać stopę zamiast się odpychać

No i pytanie czy nie masz przypadkiem długiego palucha dłuższego od pierwszego (dużego) ?

wydaje mi się że przy wybiciu, staram się zrozumieć co masz na myśli przez podciąganie stopy
mam równy albo troszkę dłuższy w sumie

katekate pisze:mój kolega uzywa nakładek silikonowych

a to nie przeszkadza przy dłuższym bieganiu ? jakoś wydaje mi się dziwne zakładanie czegoś takiego :D

Jeżeli nie lecisz na 100% to możesz stopę podnosić bez ruchu "grzebania pazurem" w ziemi - wyobraź sobie kurę która coś wykopuje swoimi pazurami. Ja się musiałem tego oduczyć, jak zacząłem dużo boso biegać. Teraz podnoszę całą stopę jakby "przyciągając" ją do pośladka.