Strona 1 z 1

Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 14 sty 2015, 21:19
autor: Krzysztof92
Mam pytanie do doświadczonych biegaczy, czy częste bieganie po górach może wpłynąć na organizm w taki sposób, że w ciągu tygodnia czy dwóch waga skoczy o 3/4 kg, wcześniej ważyłem 75kg, ogólnie jestem bardzo ciekaw tego tematu, wpływu mocnych treningów na wagę,
w ostatnim czasie robiłem bardzo mocne treningi w górach, wracam świeżo po kontuzji... i czuję, że mam mięśnie jakby ociężałe, lekko obolałe.
No i najważniejsze, bo muszę zaznaczyć że odżywiam się zdrowo, żadnej chemii, zadnych tabletek, zadnych proszkow !!! bo niektorzy tutaj preferuja takie rzeczy... Ja sie tym brzydze

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 14 sty 2015, 22:00
autor: katekate
:ojoj:

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 14 sty 2015, 22:06
autor: Krzysztof92
Thx za odpowiedz " spoko :) ja sile biegowa robie 5 x w tyg, dla mnie bieganie bez gor to nudne spacerowanie

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 14 sty 2015, 22:57
autor: klosiu
Normalne jest, że w czasie etapówki mtb uczestnicy przybierają 3-5kg na wadze mimo bardzo sporego deficytu kalorycznego rzędu 6-9tys kcal w ciągu tygodnia.
Mikrouszkodzenia mięśni się kumulują, wdają się małe stany zapalne powodujące opuchliznę mięśni i zatrzymywanie wody. To jest z reguły powód zwiększania wagi. Po porządnych zawodach mtb wagę traci się dopiero kilka dni później. Podejrzewam że bieganie po górach jeszcze bardziej uszkadza mięśnie niż jeżdżenie po górach na rowerze :).

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 15 sty 2015, 09:27
autor: Krzysztof92
dziękuję za odpowiedź :), możliwe, bo ostatnio przesadziłem trochę z treningami, ale szybko chcę wrócić do formy...

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 15 sty 2015, 11:19
autor: katekate
szybko to ty powrócisz do kontuzji, obstawiam miesiąc, góra dwa :sss:

Re: Biegi po górach, a szybki wzrost wagi ?

: 15 sty 2015, 14:12
autor: Krzysztof92
mięsień musi przyzwyczaić się do wysiłku ;), to taka rehabilitacja :D
za miesiąc to będę fruwał po górach :),
Teraz moje treningi i tak są luźne :) to co wyprawiałem przed kontuzją :D to było szalone, zamiast normalnie sobie pobiegać, to ja szukałem wyzwań, wybierałem sobie najbardziej strome podbiegi, obecnie to z każdego treningu się cieszę :), mam inne priorytety, wolę robić większe dystanse, rozwijać szybkość, daję sobie czas na regenerację, większy relaks zapewniam nogom ;D, inaczej siadam nawet na krześle hehe

Regularność jest dla mnie najważniejsza,
no dwóch moich idoli w bieganiu napisało mi, że najważniejsza jest regularność i dopóki walczysz jesteś zwycięzcą, jednym z nich miałem okazję nie tak dawno pobiegać po górach. Więc jest super
spokojnie się rozwijam :)))