Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty szerokim łukiem

: 04 lis 2014, 12:06
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 04 lis 2014, 18:03
autor: qjonik
" Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować. Właściwe ułożenie dłoni i głębokość ucisku to ważne szczegóły, których nie da się nauczyć z telewizji. Widziałem już pacjentów z płucem lub workiem osierdziowym przebitym przez żebro, złamane podczas nieumiejętnie prowadzonej akcji ratunkowe "

Jasne, koleś nie oddycha, serce nie pracuje, ale nie próbujmy reanimacji bo możemy mu żebro złamać...

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 04 lis 2014, 19:16
autor: Gife
qjonik pisze:" Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować. Właściwe ułożenie dłoni i głębokość ucisku to ważne szczegóły, których nie da się nauczyć z telewizji. Widziałem już pacjentów z płucem lub workiem osierdziowym przebitym przez żebro, złamane podczas nieumiejętnie prowadzonej akcji ratunkowe "

Jasne, koleś nie oddycha, serce nie pracuje, ale nie próbujmy reanimacji bo możemy mu żebro złamać...
Nie porównuj przywrócenia pracy serca ze złamanym żebrem do zabitego i dobitego przez owe żebro. Trzeba być 100% pewnym tego, co się robi.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 04 lis 2014, 20:30
autor: Adam Klein
Bardzo wszystkim polecam ten tekst, porządkuje sprawy, które możemy jako biegacze zrobić w przypadku jeśli widzimy, że z kimś jest problem.
Zwraca też uwagę na problem kofeiny.
Ja uważam, że jeśli jest ryzyko - to należy je minimalizować.
W wielu żelach sa teraz dawki kofeiny, jeden żel to np około 50 mg, czyli cztery żele to już przekroczenie bezpiecznej dawki, a to pewnie na wielu biegach się zdarza. Węglowodany bez kofeiny to nadal węglowodany.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 04 lis 2014, 21:26
autor: qjonik
Gife pisze: Nie porównuj przywrócenia pracy serca ze złamanym żebrem do zabitego i dobitego przez owe żebro. Trzeba być 100% pewnym tego, co się robi.
Uważasz, że w sytuacji, w ktorej nie ma nikogo kto może przeprowadzić pewnie przeprowadzić resucyscytację, lepiej pozwolic poszkodowanemu umrzeć niż samemu próbować przywrócić pracę serca?

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 04 lis 2014, 23:31
autor: MariNerr
Ja pamiętam z jakiegoś kursu spory już kawałek czasu temu, że nie ma się co "szczypać" z żebrami, bo najważniejsze jest uratowanie poszkodowanego. Mówili wtedy nawet, że to normalne, że łamią się żebra, szczególnie przy ratowaniu starszych osób.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 05 lis 2014, 09:01
autor: akatasz
Bez kursu nie próbuj nikogo reanimować
Przepraszam, ale autor (w tym przypadku autor książki) bardziej nie mógł się wygłupić niż pisząc to zdanie. Na każdym kursie udzielania pierwszej pomocy podkreślają, że każda próba udzielenia pomocy jest lepsza niż nie udzielenie pomocy w ogóle. Jeżeli widzisz nieprzytomną osobę a w okolicy nie ma nikogo innego (lub inni uczestnicy nie kwapią się do udzielenia pomocy) a stwierdzasz, że nie ma pulsu i/lub oddechu to MUSISZ mu udzielić pomocy. Jest na to nawet odpowiedni paragraf w polskim prawie. Lepsze jest połamanie żeber i nawet przebicie płuca ale uratowanie życia takiej osobie niż nie zrobienie niczego i pozwolić by osoba zmarła.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 05 lis 2014, 09:55
autor: JK1
Adam Klein pisze:Bardzo wszystkim polecam ten tekst, porządkuje sprawy, które możemy jako biegacze zrobić w przypadku jeśli widzimy, że z kimś jest problem.
[...]
Szkoda tylko, że porządkuje błędnie.

Na końcu artykułu jest wzmianka o wytycznych Polskiej Rady Resuscytacji i lepiej trzymać się tych wytycznych.

Najważniejsze:
Ktokolwiek natknie się na nieprzytomnego biegacza podczas treningu, a nie jest lekarzem i nie zna reguł pierwszej pomocy, wcale nie musi stać z założonymi rękami:

1. Najpierw zadzwoń na 112. Jeśli w pobliżu jest inny człowiek, niech on wykręci numer, a ty zajmij się pacjentem. Upewnij się, że dzwoniący jest w stanie udzielić dokładnych wskazówek na temat waszej lokalizacji.
Po pierwsze: Upewnij się, że ty, poszkodowany i wszyscy świadkowie zdarzenia są bezpieczni.

Dopiero później należy podejmować jakiekolwiek działania.
6. Jeżeli pacjent nie oddycha, musisz włożyć więcej pracy. Gdy leży twarzą do ziemi, obróć go delikatnie na plecy, podtrzymując głowę i szyję w jednej linii na wypadek złamania. Ostrożnie włóż pięść pod kark, żeby unieść podbródek i udrożnić drogi oddechowe. Przyłóż usta do ust pacjenta, dobrze przywrzyj wargami i dmuchaj, aż zobaczysz, że klatka piersiowa się unosi. Odsuń się i poczekaj, aż opadnie z wydechem, po czym ponownie przyłóż usta i powtórz dmuchnięcie.
Nie wykonujemy najpierw oddechów. http://www.prc.krakow.pl/2010/02.pdf s.7 - Początkowe oddech ratownicze
7. Teraz sprawdź puls, przykładając palec wskazujący i środkowy (nie kciuk, bo czuć w nim własne tętno) do szyi pacjenta (aby znaleźć najlepsze miejsce, dotknij własnej szyi). Jeśli nic nie czujesz, niezbędny jest masaż serca.
Nie sprawdza się pulsu. Są badania pokazujące, że osoby bez przeszkolenia medycznego często wyczuwają puls, gdy go nie ma oraz nie wyczuwają gdy jest. Jedynym badaniem jest sprawdzenie oddechu. Nie oddycha - zaczynamy RKO.

Itd...

Całe wytyczne (aktualne) tu: http://www.prc.krakow.pl/2010/02.pdf. Od str. 3 jest dokładnie opisany algorytm postępowania z duża ilością rysunków pokazujących dokładnie jak RKO powinno być wykonywane.

Natomiast sprawa kofeiny - interesująca

J.

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 05 lis 2014, 10:01
autor: L19:57
Kiedyś coś tam pisałem nt. niedokrwiennego udaru mózgu. Trochę się int. tym tematem, lecz nie jako hipochondryk, ale z czystej ciekawości. Zainteresował mnie fragment:
"....Druga głosi, że produkty uboczne pracy mięśni prowadzą do powstania niewielkiej zmiany patologicznej w tętnicy i aktywują płytki krwi, które z kolei tworzą mały zakrzep w tętnicy wieńcowej."
W moim przypadku, przed wystąpieniem udaru (środa) przeprowadziłem 2 treningi. W sb. ok. 20km i w pn. ok. 10 km. w temp. 5:30-5:40 min/km. Kaw nie pijam, ale codziennie min. 2 kubki 1/2l. zielonej herbaty. Przed 20-tką wypiłem małą puszkę jakiegoś napoju energ.
Może "to" było przyczyną mojego NUM ?
PS. Aktualnie kompletuję kolejne wyniki badań i "śmigam" dalej (biegi, rower, rolki) przy profilaktyce złożonej z ... ("Jednego leku 150" co 3-4dni.)

Re: Komentarz do artykułu Bieganie a nagła śmierć - omiń kłopoty

: 18 maja 2016, 10:48
autor: DNA for fun
Cześć,
Przyczyn nagłego zasłabnięcia organizmu może być multum. Warto jednak zwrócić uwagę na problem badań sportowych
1. Niewiele osób startujących w biegach długodystansowych je wykonuje
2. Zakres badań w placówkach oferujących badania sportowe pozostawia wiele do życzenia.

Bardzo zachęcam do przeczytania artykułu o SCT - znamieniu anemii sierpowatej. Zdarza się, że jako przyczyna śmierci biegacza/piłkarza podawana jest rabdomioliza (w dużym skrócie rozpad mięśni). Jak jednak do niej dochodzi? Zachęcam do rozpowszechniania tej wiedzy - niewielki odsetek jest świadomy istnienia SCT w naszym kraju. A wiedza ta może uratować życie.
https://dnaforfun.pl/smierc-biegacza-ja ... 71,pl.html