Forum Bieganie.pl

Witam serdecznie!

Przez ostatnie 2 miesiące jeździłem na rowerze, ale chciałem spróbować biegania. Zaznaczam, że nigdy wczesniej nie biegałem poza WF w szkole. 29 września w poniedziałek rano wybrałem się na pierwszy bieg, przebiegłem truchtem ok. 3 km i było super, wszystko było w porządku. Wróciłem do domu, poszedłem na uczelnie na zajęcia i wieczorem jak piłem sobie piwko na ławce na podwórku chwycił mnie ostry ból kolana. Ból był taki, że musiałem kuleć, żeby wejść do domu. Następnego dnia ból zelżał, jednak kolano bolało za każdym razem gdy wchodziłem po schodach. Do wczoraj było już na tyle dobrze, że nawet podczas wchodzenia po schodach czułem tylko lekki ból. Ale dziś wybrałem się na leśną wyprawę, ok. 7-8 km, głownie marsz. Podczas marszu było dobrze, poza oczywiście kucaniem. Ale zaraz po powrocie do domu ból się nasilił, boli przy chodzeniu i zginaniu. Gdy chce wyprostować nogę do samego końca także boli.

Czy ktoś z was się z czymś takim spotkał i rozpoznaje objawy?
Co to może być? Bo zaczynam się poważnie martwić.

Pozdrawiam

2 tyg i przejdzie- przeciazenie.

Czy przyczyną może być słaba rozgrzewka i złe buty do biegania po asfalcie?
Dodam że aktualnie czytam tematy związane z ITBS i trochę włos mi się jeży, zwłaszcza że boli w podobnym miejscu

EDIT: Ból zelżał lekko, dodam że boli mnie lewe kolano po prawej stronie

Teraz już wiem, że nie miałem dobrego obuwia, zwykłe stare adidasy. Dzięki za radę, kupię 4flex i zainwestuje w buty.
Jestem zielony i dopiero zaczynam moją przygodę z bieganiem i może moglibyście mi polecić jakieś buty, na pewno znacie się na tym lepiej ode mnie

EDIT: Ból jest aktualnie po obu stronach kolana i zaczyna promieniować na stopę i udo, poziom bólu trochę wzrósł, ktoś wie co to oznacza?