Strona 1 z 1

płaszczkowaty

: 01 paź 2014, 11:05
autor: amator_k
cześć,
mam problem z lewym płaszczkowatym. odstawię treningi jest ok, wracam powoli, trzy pierwsze biegi są super, a potem płaszkowaty się odzywa. ból na granicy szczypania i ciągnięcia. tak, zawsze rozciągam się po bieganiu. pytanie: czy kolana powinny być ustawione jak najprościej podczas biegu? naturalnie stopy mam ustawione lekko na zewnątrz i zauważyłem, że jak biegnę tak by stopy ustawiały się jak najprościej to jest nieznaczna poprawa. mam lekką koślawość achillesów, zapadają mi się one parę mm do wewnątrz, a kolana idą na zewnątrz. jest to niewidoczne praktycznie przy achillesach, ale kolana już widać delikatnie. Reasumując: 1czy mam ustawiać stopy i kolana prosto, czy biegać naturalnie? 2czy pomocne mogą być wkładki ortopedyczne lub takie na specjalne zamówienie, pod moją stopę?
ps o achillesach wiem z foot id, o kolanach od instruktura z BBL.

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:00
autor: amator_k
Kolego, my nie wiemy. Może byś się przeszedl do lekarza?

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:01
autor: amator_k
Do lekarzy nie chodzę. Chodziłem i nic to nie dało.

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:03
autor: amator_k
Przede wszystkim rozciąganie! Taki ból wskazywałby na lekkie płaskostopie. Wykrzywianie stopy pod kątem i ból na przyczepie płaszkowatego z brzuchatym... Nie wiem co ci poradzić kolego, ciężka sprawa. Powinieneś ćwiczyć z fizjoterapeutą. Możesz też wypróbować wkładki zrobione pod ciebie. Może sam sobie takie wykonasz? Wiesz gdzie cię boli, to naklej tam warstwę plastrów i powinno być lepiej.

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:09
autor: amator_k
Taką oto wkładkę zrobiłem: http://images66.fotosik.pl/235/5160ed2a6d85f379gen.jpg Na początku plastry były naklejone wyżej, jednak uwierały w duży palec, a tam nie ma potrzeby podniesienia. Obciąłem niepotrzebny kawałek i super się biega. Dzięki za wszystkie rady, to był genialny pomysł kolego amator_k

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:10
autor: amator_k
Nie ma sprawy kolego, pamiętaj że to na własną odpowiedzialność. Żeby nie było, że nabawiłeś się płaskostopia przeze mnie.

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 10:11
autor: amator_k
OK! Biorę to na własne bar... nogi! Dzięki wszystkim za rady, temat do zamknięcia!

Re: płaszczkowaty

: 02 paź 2014, 11:09
autor: sochers
Czy tylko ja mam wrażenie, czy autor i dyskutant to ta sama osoba?

Rozdwojenie jaźni? :orany:

Re: płaszczkowaty

: 06 paź 2014, 22:53
autor: bosak
Bieganie wyraźnie szkodzi nie tylko nogom... :hej:

Re: płaszczkowaty

: 06 paź 2014, 23:11
autor: amator_k
no proszę, jakie zainteresowanie, szkoda że nie na temat :nienie:

Re: płaszczkowaty

: 06 paź 2014, 23:19
autor: BiegaczPolski
grunt ze rozwiązanie znalazł sam ze sobą doszedł do porozumienia :)