Ból mięśnia łydki przy ścięgnie Achillesa przy bieganiu
: 28 sie 2014, 11:28
Witam.
Zacząłem niedawno biegać. Mam oczywiście specjalne buty do biegania. Są świetne, czuję różnicę w porównaniu ze zwykłymi butami. W ostatnim czasie potrafię w swoim tempie bez zatrzymywania się przebiec ok. 25 minut. Biegam co drugi dzień, dziś jest ten dzień niebiegowy. No i wczoraj przy bieganiu po ok. 25 minutach zaczęła mnie boleć lewa łydka przy ścięgnie Achillesa, a potem to aż odczuwałem lekkie mrowienie w lewej stopie. Musiałem więc przerwać bieganie, chociaż nie byłem aż tak zmęczony. Mam w związku z tym pytanie - czy to przez to, że mam nogi jeszcze nie za bardzo wyćwiczone? Zacząłem w sierpniu (nie pamiętam dokładnie którego), tak jak pisałem, biegam co drugi dzień (czasami wychodzi rzadziej). W pierwszych dniach biegowych miałem lekkie bóle piszczeli, ale poczytałem o tym, robiłem jakieś ćwiczenia rozciągające itp. i dzisiaj tego nie ma. Dodam też, że gdy skończę biegać, to ten ból się bardzo szybko zmniejsza, mrowienie też i już po chwili nic mnie nie boli. Dzisiaj z kolei bolą mnie obie łydki, ale czuję, że to jest ból mięśni po wysiłku, niż jakaś kontuzja, czy coś. Co o tym sądzicie?
Zacząłem niedawno biegać. Mam oczywiście specjalne buty do biegania. Są świetne, czuję różnicę w porównaniu ze zwykłymi butami. W ostatnim czasie potrafię w swoim tempie bez zatrzymywania się przebiec ok. 25 minut. Biegam co drugi dzień, dziś jest ten dzień niebiegowy. No i wczoraj przy bieganiu po ok. 25 minutach zaczęła mnie boleć lewa łydka przy ścięgnie Achillesa, a potem to aż odczuwałem lekkie mrowienie w lewej stopie. Musiałem więc przerwać bieganie, chociaż nie byłem aż tak zmęczony. Mam w związku z tym pytanie - czy to przez to, że mam nogi jeszcze nie za bardzo wyćwiczone? Zacząłem w sierpniu (nie pamiętam dokładnie którego), tak jak pisałem, biegam co drugi dzień (czasami wychodzi rzadziej). W pierwszych dniach biegowych miałem lekkie bóle piszczeli, ale poczytałem o tym, robiłem jakieś ćwiczenia rozciągające itp. i dzisiaj tego nie ma. Dodam też, że gdy skończę biegać, to ten ból się bardzo szybko zmniejsza, mrowienie też i już po chwili nic mnie nie boli. Dzisiaj z kolei bolą mnie obie łydki, ale czuję, że to jest ból mięśni po wysiłku, niż jakaś kontuzja, czy coś. Co o tym sądzicie?