Kontuzja kolana
: 06 sie 2014, 19:31
Dzień dobry wieczór wszystkim
Mam prośbę o to, żeby ktoś coś mi podpowiedział. Nie oczekuję od Was diagnozy tylko zwykłej porady... Może ktoś miał podobny problem do mojego. Generalnie boli mnie kolano w miejscu, które zaznaczyłem na dołączonym zdjęciu (kolor zielony to miejsce bólu - lewa dolna część lewego kolana). Zaczęło się kilka tygodni temu. Ból nasila się tylko i wyłącznie po bieganiu. W trakcie jest spoko, jak dam sobie na wstrzymanie kilka dni też przechodzi. Dodam, że nie było żadnej gleby, żadnego skręcenia, żadnego kopnięcia itp. Co ciekawe gram w tenisa, gram w piłkę nożną - po tych sportach zazwyczaj nic mi nie dolega. Wczoraj zrobiłem trening biegowy (15 minut wolno, 7x150m. podbiegów i 30 minut na 80-85% mocy) i po nim znów mnie zaczęło boleć. Dodam może jeszcze, że zawsze biegam po asfaltach i betonach, co 2-3 dni po ok. średnio 13-14 km łącznie na jeden trening. Nie jest to jakiś mega-silny ból, ale na tyle dokuczliwy, że czuje go przez sen i drażni mnie podczas pracy (pracuję na budowie). W międzyczasie miałem zawody, w których wystartowałem z tym bólem. Kupiłem sobie żel znieczulający i jako-tako coś tam pomógł. Na rozgrzewce trochę mnie bolało, ale w trakcie samych zawodów nie czułem nic, a trasa była nawet z podbiegami. Następnego dnia rano na spoksie, też nie było źle, a właściwie było dobrze. Później dałem sobie spokój z bieganiem na tydzień i już zaczynałem o tym zapominać... Do wczoraj, kiedy to miał miejsce trening opisany wyżej.
Co możecie mi poradzić? Poczekać kilka dni aż ból ustanie i spróbować spokojnie pobiegać np. po tartanie, albo jakiejś innej miękkiej nawierzchni? Może poczekać kilka tygodni i wtedy dopiero znowu zacząć biegać? Jakieś okłady? Lekarza na razie nie biorę pod uwagę, bo szedłbym prywatnie, a chciałbym na razie tego uniknąć, bo zaczyna mi się robić trochę deficyt finansowy.
Z góry dzięki za wszystkie cenne rady.
------Edit-------
Dopiero teraz natrafiłem na pewien link :P Czy to może być Kolano Skoczka?
Mam prośbę o to, żeby ktoś coś mi podpowiedział. Nie oczekuję od Was diagnozy tylko zwykłej porady... Może ktoś miał podobny problem do mojego. Generalnie boli mnie kolano w miejscu, które zaznaczyłem na dołączonym zdjęciu (kolor zielony to miejsce bólu - lewa dolna część lewego kolana). Zaczęło się kilka tygodni temu. Ból nasila się tylko i wyłącznie po bieganiu. W trakcie jest spoko, jak dam sobie na wstrzymanie kilka dni też przechodzi. Dodam, że nie było żadnej gleby, żadnego skręcenia, żadnego kopnięcia itp. Co ciekawe gram w tenisa, gram w piłkę nożną - po tych sportach zazwyczaj nic mi nie dolega. Wczoraj zrobiłem trening biegowy (15 minut wolno, 7x150m. podbiegów i 30 minut na 80-85% mocy) i po nim znów mnie zaczęło boleć. Dodam może jeszcze, że zawsze biegam po asfaltach i betonach, co 2-3 dni po ok. średnio 13-14 km łącznie na jeden trening. Nie jest to jakiś mega-silny ból, ale na tyle dokuczliwy, że czuje go przez sen i drażni mnie podczas pracy (pracuję na budowie). W międzyczasie miałem zawody, w których wystartowałem z tym bólem. Kupiłem sobie żel znieczulający i jako-tako coś tam pomógł. Na rozgrzewce trochę mnie bolało, ale w trakcie samych zawodów nie czułem nic, a trasa była nawet z podbiegami. Następnego dnia rano na spoksie, też nie było źle, a właściwie było dobrze. Później dałem sobie spokój z bieganiem na tydzień i już zaczynałem o tym zapominać... Do wczoraj, kiedy to miał miejsce trening opisany wyżej.
Co możecie mi poradzić? Poczekać kilka dni aż ból ustanie i spróbować spokojnie pobiegać np. po tartanie, albo jakiejś innej miękkiej nawierzchni? Może poczekać kilka tygodni i wtedy dopiero znowu zacząć biegać? Jakieś okłady? Lekarza na razie nie biorę pod uwagę, bo szedłbym prywatnie, a chciałbym na razie tego uniknąć, bo zaczyna mi się robić trochę deficyt finansowy.
Z góry dzięki za wszystkie cenne rady.
------Edit-------
Dopiero teraz natrafiłem na pewien link :P Czy to może być Kolano Skoczka?