Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 05 sie 2014, 07:13
autor: bieganie.pl
Skomentuj artykuł Po co biegaczowi soja?

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 05 sie 2014, 07:53
autor: pehop
To ciekawe, że spośród wszystkich roślin strączkowych to właśnie soja jest ulubionym celem ataku wszelkiej maści internetowych ekspertów, którzy zwykli w swoich artykułach jedynie kopiować w kółko wcześniej zasłyszane i przeczytane informacje, nie poddając ich nawet minimalnej weryfikacji. Jak to jest, że roślina spożywana od stuleci nagle, w XXI wieku okazuje się produktem, nie tylko bezwartościowym, ale i niebezpiecznym. Dlaczego nikt nie przypisuje tych cech fasoli? Albo soczewicy? Dlaczego podobnej histerii nie rozpętano na punkcie ciecierzycy?
Zagadka rozwiązana:
soja nie promuje nowotworów
Gdy tylko soja zacznie promować nowotwory, to te wszystkie zue brygady internetowe jej odpuszczą i pewnie zaczną gnębić następną w kolejce fasolę albo soczewicę. Kto wie może nawet wezmą się za bogu ducha winną ciecierzycę?

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 05 sie 2014, 11:18
autor: Sarmatianna
Po to by miał kształtny biust i lekko przechodził menopauzę z uwagi na fitohormony w niej zawarte.

Jedzcie, panowie, jedzcie na zdrowie i popijajcie mlekiem sojowym !!!

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 05 sie 2014, 15:03
autor: Klanger
Sarmatianna pisze:Po to by miał kształtny biust i lekko przechodził menopauzę z uwagi na fitohormony w niej zawarte.

Jedzcie, panowie, jedzcie na zdrowie i popijajcie mlekiem sojowym !!!
...Environmental estrogens can be found in a wide variety of foods: phytoestrogens occur in plants such as clover and soy, while mycoestrogens are food contaminants produced by fungi. Meat, eggs and dairy products from animals given exogenous hormones contain relatively high concentration of estrogens. ...However, to date there is no convincing data that exposure to environmental estrogens can be regarded as a risk for human health. In particular, there is no consensus whether prolonged exposure to relatively low concentrations of different estrogenic chemicals can affect the human immune system and induce clinically evident diseases in real-life scenario. Moreover, the effects on human health of the synergistic interactions between natural, medical, dietary and environmental estrogens have not been fully elucidated yet.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22172713

Zachęcam zerknięcia w link do oryginału.

Warto pamiętać, że przeważająca ilość produkowanej soi trafia do paszy zwierząt hodowlanych.

Warto zerknąć tu: http://assets.panda.org/downloads/soyreportcard2014.pdf i tu http://wwf.panda.org/what_we_do/footpri ... soy/facts/

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 06 sie 2014, 17:45
autor: pit78
Komosa ryżowa zawiera wszystkie białka egzogenne.
Po co mi soja :)

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 08 sie 2014, 11:47
autor: ENCKZ
Cała ta soja (jak i kukurydza oraz pszenica) to jedno wielkie GMO - także smacznego!

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 19 sie 2014, 16:36
autor: axell
Może i głupi jestem bo wielu składników z tabeli nie poznaję - ale wygląda na to że soja niespodziewanie dużo żelaza ma bo 10% masy soi to żelazo? Czy to z niej starożytni wytapiali zbroje?

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 19 sie 2014, 22:30
autor: pehop
A 5% to srebro? Już mi się biznesplan w głowie kroi... Rzucam robotę w korpo :bum:

Re: Odp: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 19 sie 2014, 22:41
autor: pehop
pehop pisze:A 5% to srebro? Już mi się biznesplan w głowie kroi... Rzucam robotę w korpo :bum:
Ja głupi myślałem, że Arg to argentum, a to tylko arginina... I cały misterny plan w...

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 04 wrz 2014, 12:59
autor: Klanger
Piekło zamarzło, w Lidlu wczoraj widziałem napój sojowy, czyli popularne mleko sojowe w cenie nieco przekraczającej 4 pln, co przy cenach w innych sklepach produktów innych marek (od 9-12pln) jest jakimś radykalnym cenowym posunięciem. Jeżeli to jest stała cena, to Lidl idzie w dobrym kierunku, bo cena mleka sojowego w Aldi w Niemczech o ile mnie pamięć nie myli wynosi około 70-80 euro centów za litr.

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 12 wrz 2014, 11:23
autor: ronja
Myślę, że w tej chwili nie mamy po prostu jeszcze wystarczającej wiedzy nt soi. Nie myślę, że nawet w drobnym stopniu dorównuje działaniu np. nabiału na człowieka, ale nie ma jednoznacznych badań dot. fitoestrogenów - to prawda, że są takie potwierdzające jej dobry wpływ, ale jest kilka badań na jej temat, które mnie niepokoją.

Poza tym soja słabo sfermentowana zawiera inhibitory trypsyny oraz fityniany, które utrudniają absorpcję białek oraz składników mineralnych (i być może witamin) oraz czynią soję dość ciężkostrawną. Rich Roll pisał też o goitrogenach (muszę przyznać, że wiem tyle, co napisał, więc że źle wpływają na tarczycę/mogą powodować otyłość)

Odżywiamy się z mężem i córką wegańsko, czasami używamy soi lub saitanu, ale to raczej w ramach wizyty w restauracji wegańskiej lub przygotowując coś tam imitujące mięso (np. na Wigilię). Trenujemy dość intensywnie, a córka jeszcze rośnie i uprawia Krav Magę i soi nam po prostu nie brakuje. Tak jak pszenicy, białego ryżu i innych mało wartościowych rzeczy oraz większości przetworzonych produktów. Uważamy na to co jemy, pochłaniamy ogromne ilości warzyw, pijemy zielone smoothie z konopią, chią, spiruliną etc, robimy domowe pasztety etc ze strączków, kiełkujemy co popadnie...

Re: Komentarz do artykułu Po co biegaczowi soja?

: 12 wrz 2014, 13:04
autor: LukaszKoziny
Oto kolejny dowód na to, że leczyć się należy zawsze pod ścisłą kontrolą specjalisty, a medycynę alternatywną można traktować jedynie jako kurację uzupełniającą. Okazuje się, że produkty sojowe, które przez lata były uważane za antyrakowe, tak naprawdę mogą powodować przyspieszony rozrost nowotworów piersi.
Do takich wniosków doszli badacze z Memorial Sloane Kettering Cancer Center z Nowego Jorku. Przeanalizowano dane zebrane od 140 kobiet, u których zdiagnozowano raka piersi. Jedna grupa pań regularnie piła mleko, druga napoje sojowe. Okazało się, że u kobiet, które spożywały soję, nowotwór rozwijał się szybciej. Wyniki eksperymentu opublikowano w prestiżowym Journal of the National Cancer Institute.

http://kobieta.wp.pl/kat,114154,title,D ... aid=1136ed