Forum Bieganie.pl

Ile kalorii mógł spalić Wilson Kipsang podczas biegu na dystansie maratonu w czasie 2:03:23?

A ile waży? Bo kilometraż znamy.
60kg (?!?)x 42km = ok 2400-2500kcal .
Oczywiście upraszczam sprawę.

Ja jestem ciekawa na jakim średnim pulsie tej klasy zawodnik biegnie maraton?

cava pisze:Ja jestem ciekawa na jakim średnim pulsie tej klasy zawodnik biegnie maraton?

Zapewne powyżej 90% hrmax.

tajt28 pisze:

cava pisze:Ja jestem ciekawa na jakim średnim pulsie tej klasy zawodnik biegnie maraton?

Zapewne powyżej 90% hrmax.

Wątpię. Masz wtedy za duże zużycie glikogenu i niezależnie od poziomu szansę na ścianę. Przy wyćwiczeniu zaletą nie jest tyle wyższe tętno biegu, a niższe spoczynkowe, co daje Ci dużą elastyczność i przestrzeń do przyśpieszania. Co innego startować z poziomu 80bpm i dojść do 1800bpm, a co innego zacząć z 30bmp i mieć 150 uderzeń w zapasie.

jabbur pisze:

tajt28 pisze:

cava pisze:Ja jestem ciekawa na jakim średnim pulsie tej klasy zawodnik biegnie maraton?

Zapewne powyżej 90% hrmax.

Wątpię. Masz wtedy za duże zużycie glikogenu i niezależnie od poziomu szansę na ścianę. Przy wyćwiczeniu zaletą nie jest tyle wyższe tętno biegu, a niższe spoczynkowe, co daje Ci dużą elastyczność i przestrzeń do przyśpieszania. Co innego startować z poziomu 80bpm i dojść do 1800bpm, a co innego zacząć z 30bmp i mieć 150 uderzeń w zapasie.

Ale zawodowcy chyba trenują, żeby polecieć maraton z tętnem progowym (finiszować powyżej). Nam ciężko przebiec nim połówkę.
Glikogenu na ile im wystarcza? 80 minut? Czyli musi wykorzystywać WKT i nie dopuszczać do zakwaszenia mięśni bo to zablokuje spalanie WKT. My po maratonie mamy zakwaszenie niewiele większe niż spoczynkowe, zawodowcy ok 3mmol.

jabbur pisze: Wątpię. Masz wtedy za duże zużycie glikogenu i niezależnie od poziomu szansę na ścianę.

Ale tak własnie jest. Ci zawodnicy biegną nawet do 95% HRmax. Także jest pomyłką używanie normalnego wzoru zużycia glikogenu.
Jako je ci zawodnicy maja bardzo dobrze wytrenowana przemianę materii i bardzo ekonomiczny styl biegowu, zużywają dużo mniej energii na kilometr, jak normalni śmiertelnicy.

Tu jest tez ważne porównać czas pracy, który jest dużo krótszy jak u biegacza z MRT w 3, 3,5 lub 4h. A także powiększone możliwości gromadzenia zapasów glikogenu w mięśniach.

To wszystko powoduje, ze biegacze czołówki mogą osiągnąć prawie zawsze 95%HRmax, co pokazują często pomiary live. Ile energii zastanie w czasie maratonów zużyte, jest już trochę problematycznie do stwierdzenia. Steffny pisał coś o 1800-2000kcal.

Ok, kupuję technikę i lepsze (większe) zasoby energetyczne, ale czas biegu to średnio wpływa na zapotrzebowanie, bo ono funkcją: masa * dystans. (no, inna kwestia, że duŻo to nie ważą)

jabbur pisze:niższe spoczynkowe... co innego zacząć z 30bmp i mieć 150 uderzeń w zapasie.

Więc to tu jest pies pogrzebany.

tajt28 pisze:2400-2500kcal

Rolli pisze:1800-2000kcal

Brzmi sensownie. Niewątpliwie wykorzystują ją efektywnie.

Do tego mają mają szansę przebiec maraton bez ściany? Za takie coś powinna być eliminacja z zawodów To prawie jak doping!
Szybciej biegnąc na pewno więcej palą. Z drugiej strony patrząc na podstawowe tempo metabolizmu - BMR = 1863 / 24h = 77 na godzinę, kończąc szybciej chociaż tu mają przewagę

Moje 2400-2500 to jakieś tam średnie wyliczenie dla średniego biegacza o wadze 60kg. Zawodowcy mogą faktycznie spalić mniej.
Ale to, że szybciej znaczy więcej zderza się z tym, że szybciej znaczy krócej. Stąd sensowniejszym wydaje się branie spalania jako funkcji wagi i dystansu. Tak ogólnie, bo doktoratu z tego nie piszemy, nie?

tajt28 pisze:Moje 2400-2500 to jakieś tam średnie wyliczenie dla średniego biegacza o wadze 60kg. Zawodowcy mogą faktycznie spalić mniej.
Ale to, że szybciej znaczy więcej zderza się z tym, że szybciej znaczy krócej. Stąd sensowniejszym wydaje się branie spalania jako funkcji wagi i dystansu. Tak ogólnie, bo doktoratu z tego nie piszemy, nie?

Hmm, ja kiedyś spłodziłem dłuższy tekst o tym, między innymi z odwołaniem do tych danych - fajne tabele z takim wnioskiem:

Body mass can be used to predict energy expenditure with reasonable accuracy when running on a firm level surface (road, track or grass). The amount of calories required to run 1 km equals your weight in kg (a runner of 78 kg will burn 78 Calories/km).

jabbur pisze:

tajt28 pisze:Moje 2400-2500 to jakieś tam średnie wyliczenie dla średniego biegacza o wadze 60kg. Zawodowcy mogą faktycznie spalić mniej.
Ale to, że szybciej znaczy więcej zderza się z tym, że szybciej znaczy krócej. Stąd sensowniejszym wydaje się branie spalania jako funkcji wagi i dystansu. Tak ogólnie, bo doktoratu z tego nie piszemy, nie?

Hmm, ja kiedyś spłodziłem dłuższy tekst o tym, między innymi z odwołaniem do tych danych - fajne tabele z takim wnioskiem:

Body mass can be used to predict energy expenditure with reasonable accuracy when running on a firm level surface (road, track or grass). The amount of calories required to run 1 km equals your weight in kg (a runner of 78 kg will burn 78 Calories/km).

Czytałem, czytałem.
Płody Kolegi nie są złe.

tajt28 pisze:bo doktoratu z tego nie piszemy, nie?

Pewnie już ktoś napisał także nie.

jabbur pisze:firm level surface

To na pewno ma istotne znaczenie, czy ten biegacz musi wciągać dodatkowo swoje ciało na pagórki. Swoja drogą biegi górskie robią różnicę.
Ale przelicznik ładny i prosty.

struspedziwiatr pisze: To na pewno ma istotne znaczenie, czy ten biegacz musi wciągać dodatkowo swoje ciało na pagórki. Swoja drogą biegi górskie robią różnicę.
Ale przelicznik ładny i prosty.

Oczywiście, że robią. Tak jak wmordewind, przy którym życiówki nie zrobisz.
To jest właśnie ładny i prosty przelicznik dla zwykłego, białego(ups) biegacza, przy zwykłych warunkach, służący ogólnej wiedzy na temat ilości spalonych kalorii.