Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł TOP 7 - najlepsze posiłki dla biegaczy

Artykuł troszkę jak z Runners World... I przede wszystkim, co z płatkami owsianymi?

Jogurt o niskiej zawartości tłuszczu
Produkty light to największe gówno jakie można zjeść. Już lepiej napić się pepsi.
Poza tym nie jogurt a maślanka, kefir, zsiadłe mleko. W jogurcie nie ma nic nadzwyczajnego.

thomekh pisze: Produkty light to największe gówno jakie można zjeść. Już lepiej napić się pepsi.

To prawda. Wszystko co ma w nazwie "light" należy unikać jak ognia.
Dla mnie produktem który daje mi moc jest wysokogatunkowy makaron oraz ukochana, palce lizać swojska kaszanka usmażona na patelni z dodatkiem jajka.

- Mały obwarzanek z masłem orzechowym - no, z tym będzie się zamknąć w 1000kcal na dobę
- "Brokuły to prawdziwa elektrownia odżywcza."????
- Zaś jogurty light są tak zdrowe, jak konserwanty i słodziki do nich wpakowane.

0. WODA
1. Zieleniny
2. Owoce jagodowe
3. Jaja i ryby
4. Porządne mięcho
5. Orzechy i tłuszcze

A jak ktoś musi to zapychacze razowe z ryżu, makaronu, kasz itp.

Cała filozofia

thomekh pisze:Jogurt o niskiej zawartości tłuszczu
Produkty light to największe gówno jakie można zjeść. Już lepiej napić się pepsi.
Poza tym nie jogurt a maślanka, kefir, zsiadłe mleko. W jogurcie nie ma nic nadzwyczajnego.

A dlaczego produkty o niskiej zawartości tłuszczu są według ciebie takie szkodliwe?

Dlaczego nie polecam jedzenia produktów typu "light"
-"Do nabiału, głównie jogurtów dodaje się wysokokaloryczne mleko w proszku oraz różnego rodzaju zagęszczacze.
W margarynach light jest mniej kalorii, ale za to znajduje się w nich więcej sztucznych zagęszczaczy.
Napoje nie zawierają cukru, ale za to dużo konserwantów i sztucznych barwników.
W dżemach mała ilość cukru jako naturalnego środka żelującego zastępowana jest chemicznymi utrwalaczami.
W wędlinach tłuszcz zastępuje celuloza, błonnik czy skrobia modyfikowana. Nie jest to szkodliwe. Ale nie jest to też pełnowartościowy, odżywczy produkt.
Powodem rezygnacji z cukru w wielu produktach jest też niejednokrotnie jego wysoka cena. Tańsze zamienniki to sukraloza, stosowana jest w blisko 24 proc. produktów mlecznych ze słodzikami lub tańszy neotam, 8 tys. razy słodszy od cukru."

w produktach light najczęściej rezygnuje się z naturalnego tłuszczu, a dosypuje cukier i wprowadza chemiczne zagęstniki, stabilizatory i ulepszacze smaku.

Rozumiem. Temat potraktowałeś dość szeroko, a mnie chodziło tylko o produkty o niskiej zawartości tłuszczu.

Myślę, że zawsze warto przeczytać skład tego co się kupuje i wyciągnąć wnioski.

Nie jadam / nie piję produktów odtłuszczonych, bo nie mam takiej potrzeby.
Niemniej zdziwiłem się kiedyś jak Mały89 mówił na tym forum, że jada produkty odtłuszczone i uzupełnia je tłuszczem.

Zainteresowało mnie to na tyle, że rozmawiałem na ten temat z moją żoną, która jest dietetykiem i potwierdziła, że czasem takie postępowanie ma sens.

Codziennie jadam serek wiejski. O ile pamiętam jest też wersja "light" tego produktu. Aż z ciekawości przeczytam jutro skład na opakowaniu i sprawdzę, czy dodaje się do niego jakieś paskudztwa.

Jeśli biegasz zazwyczaj rano, wiesz, że to jest dość trudne, kiedy żołądek jest pusty.

No niestety nie wiem, zawsze biegam z rana na czczo i żyje

Szklanka jogurtu zaspokaja 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń

Sratatata... Znaczy może nie sratatata bo tego wapnia może i ma tyle, ale co z tego skoro wchłonie się jakaś jego marna część? Pomijam już oczywiście to co koledzy wyżej już wspomnieli o produktach "light".

Kto Wam ostatni pisze artykuły "dietowe"?

Skoor pisze:
Kto Wam ostatni pisze artykuły "dietowe"?

Jarosław Cieśla, red. Bieganie.pl

thomekh pisze:Jogurt o niskiej zawartości tłuszczu
Produkty light to największe gówno jakie można zjeść. Już lepiej napić się pepsi.
Poza tym nie jogurt a maślanka, kefir, zsiadłe mleko. W jogurcie nie ma nic nadzwyczajnego.

A co jest takiego niedobrego w jogurcie light, tj. pozbawionym części tłuszczu?

apaczo pisze:Dlaczego nie polecam jedzenia produktów typu "light"
-"Do nabiału, głównie jogurtów dodaje się wysokokaloryczne mleko w proszku oraz różnego rodzaju zagęszczacze.
W margarynach light jest mniej kalorii, ale za to znajduje się w nich więcej sztucznych zagęszczaczy.
Napoje nie zawierają cukru, ale za to dużo konserwantów i sztucznych barwników.
W dżemach mała ilość cukru jako naturalnego środka żelującego zastępowana jest chemicznymi utrwalaczami.
W wędlinach tłuszcz zastępuje celuloza, błonnik czy skrobia modyfikowana. Nie jest to szkodliwe. Ale nie jest to też pełnowartościowy, odżywczy produkt.
Powodem rezygnacji z cukru w wielu produktach jest też niejednokrotnie jego wysoka cena. Tańsze zamienniki to sukraloza, stosowana jest w blisko 24 proc. produktów mlecznych ze słodzikami lub tańszy neotam, 8 tys. razy słodszy od cukru."

Za to na pewno zamiast cukru super jest syrop glukozowo-fruktozowy... super!

My tu nie mówimy o każdym produkcie light, ale o jogurcie. Poza tym na każdym opakowaniu jest kaloryczność produktu i jakoś te lighty mają mniej kalorii niż te normalne, moim upychania w nich podobno wysokokalorycznego mleka w proszku. Poza tym można kupić takie bez mleka w proszku.

zawsze wybieram pełnowartościowe dania tak skomponowane by dostarczały mi energii na caly dzien, a produkty light to tylko propaganda reklamowa...

Cześć,

mam pytanie, bo wielokrotnie porównywałem etykietki produktów odtłuszczonych (light) od tych normalnych, tego samego producenta rzecz jasna, i nie widziałem tych wszystkich chemicznych dodatków, o których wspominacie. Czy myślicie, że są to składniki, które nie muszą być wypisywane na etykietce produktu? Bo faktycznie oprócz różnic w proporcji Białka:Weglowodany:Tłuszcze:Kalorie nie widziałem różnicy. A nigdy się tego nie doszukałem ale faktycznie nie szukałem jakoś konkretnie akurat tych informacji.

Potwierdzam, że w produktach light zdarza się w zamian więcej cukru. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć jak często, bo to nie było dla mnie istotne. Osobiście polecam popatrzyć na etykietki bo różnie to bywa.

Natomiast zawsze produkty light mają mniej kalorii. Dla biegacza to czasem dobrze, a czasem źle. Pytanie też, czy chcemy energię z tłuszczów, czy z cukrów. Ja osobiście ostatnio intensywnie testuję tłuszcze.

Jeszcze dodam od siebie, bo może kogoś zainteresuje, że jako Fizyk w kuchni, wybieram te produkty, które aktualnie mi pasują. Czasem więcej tłuszczu, czasem więcej cukru. Aktualnie mam okres, kiedy bardziej wierzę w tłuszcz niż w cukier. Tak, tak, fizycy też czasem w coś wierzą. No dobrze.. mają przekonanie .

Serdeczności. Smacznego. I przede wszystkim na zdrowie!

Michał