Strona 1 z 1
początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 02 lip 2014, 21:49
autor: laki83
Witam wszystkich biegaczy.zarejestrowałem sie tutaj na forum bo mam problem.Przed pięcioma tygodniami zaczołem biegać bo aż sie prosiło o to.tylko jest kłopot.Biegam według tabeli w tym artykule
http://bieganie.natemat.pl/5617,jak-zac ... o-biegacza .Aktualnie jestem w 5 tygodniu biegu ale biegne tylko po 3 min bo więcej niemoge.pierwszy,drugi i trzeci etap tego biegu daje jeszcze rady ale ostatni to jest masakra.Łydki mi wysiadają.Robią sie spięte,twarde i jakby ciężkie.Czuje jakby były betonowe.Pod sam koniec biegu już ledwo je wloke.Z początku myślałem że to przejdzie z czasem bo wiadomo,jak sie nie biegało to mięśnie nie przyzwyczajone ale to chyba za długo trwa.Kondycja mi sie poprawia bo to czuje i jakby nie łydki to mógłbym biec dalej.Niewiem w czym problem.Niby mówią że wystarczy chęć i jazda do biegu.Ze to niby jak narkotyk i inne bzdury ale choć chce biegać to dla mnie katorga.Teraz pare szczegółów.Nie mam stroju jakiegoś super i butów też bo to niby za wcześnie na takie wydatki.Biegam w starszych butach nike z dość grubą podeszwą.Biegam po asfalcie.Waże jakieś 93kg.Staram sie łydki rozciągać po biegu i od jakiegos czasu pije rozpuszczony w wodzie magnez.Nie wiem co dalej.poradzcie cos bo niechce skonczyc z bieganiem ale na to sie zapowiada bo co mi po motywacji jak żadnej poprawy nie widać.Dodam jeszcze że biegam po nierównym terenie tzn raz lekko pod górke potem z górki potem znowu jest płasko itd.zauwazyłem że jak biegne pod koniec leciutko pod górke takie minimalne wzniesienie to łydy bardziej sie spinają.pomózcie..
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 02 lip 2014, 23:13
autor: bosak
Olej tabele jakieś,plany... Słuchaj swojego organizmu! Biegaj tyle żeby było przyjemnie, a nie katujesz organizmu! Jak czytam takie posty to scyzoryk sam się otwiera w kieszeni.
Biegaj tyle ile nie boli. Jeśli masz jakieś zegarki, pulsometry itp., to je wywal.
Najpierw trzeba polubić bieganie, przełamać boleści... Moim zdaniem takim granicznym dystansem jest 10 km biegane spokojnie. Później możesz obwieszać się elektroniką

Jeśli oczywiście jej używasz.
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 03 lip 2014, 17:17
autor: laki83
ale ja nie mam żadnej elektroniki..stwierdziłem że dopuki sie nie wciągne to nie bede inwestować.ja staram sie nie forsować.ale minęło juz 5 tyg a ja nie moge przebic granicy 3 minut biegu.tak jak wczesniej pisałem widze że kondycja sie mi poprawia bo z początkiem biegania to ledwo dobiegałem.A teraz nawet sie nie spoce porządnie.I gdyby nie ten ból łydek mógłbym śmigac dalej.juz sie zastanawiam że może to wina butów.Może podeszwa za miękka i uderzanie stopami o asfald powoduje spinanie sie łydek.Może jak kupie lepsze buty to bedzie lepiej.no juz brzytwy sie chwytam heheh
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 03 lip 2014, 17:43
autor: Tomasz
93kg to jest małe co nie co do rozruszania

Mimo wszystko kup buty z dobrą amortyzacją, poszukaj takich, aby przydały się na codzień gdybyś jednak nie biegał... W okolicach stówki można spokojnie coś wybrać, ja na początku miałem z f. Joma. Przez pierwsze tygodnie łydki również dawały mi popalić i niewiele pomagało, poza zwolnieniem i dłuższymi przerwami między treningami. Może spróbuj z łatwiejszym planem:
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1
lub
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
Zaczynałem w marcu z wagą ok. 87kg i planem 6TK. Na początku ledwo parę minut ciągłego biegu, teraz 78kg i do 90minut biegu. Jak nie będziesz za bardzo cisnąć na czas/dystans, tylko jak napisał
bosak, posłuchasz sam siebie, uda się

Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 03 lip 2014, 21:59
autor: bosak
Olej też amortyzację w butach

One mogłyby pomóc na bóle w stawach. A z tego co piszesz masz bóle mięśniowe w łydkach. Co tu da but z amortyzacją?

5 tygodni biegania to mniej niż przedszkole w porównaniu do drabinki szkolnej... Biegaj do granicy bólu i kolejny raz jak już nic nie boli. To może trwać miesiące a nie tygodnie

Co do wagi. Lepiej jakby było mniej i do tego trzeba dążyć. Ale nie tragedii nie ma. Wielu zaczyna biegać od jeszcze większej masy.
Inną dobrą radą dla początkującego jest nie czytanie porad

To nie pomaga, a dołuje. Podobnie jak porównywanie w seksie
Zaczniesz się porównywać do innych, zagryzać pomału, zamartwiać butami, strojem itp Bieganie jest prostą formą aktywności.
Słuchaj się organizmu. Boli - nie biegam. Nie boli - biegam. Z czasem będzie i dalej i szybciej...
W ekstremalnych przypadkach może okazać się że bieganie nie jest dla Ciebie...
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 04 lip 2014, 10:50
autor: Sammi
Autorze, rzuciłabym asfalt i pobiegałabym po miękkiej nawierzchni (drogi polne, leśne, las), jeśli oczywiście masz taką możliwość. U mnie identyczne bóle przeszły z dnia na dzień i również brałam ( biorę) magnez. I dodaj też core stability na wzmocnienie nóg (2-3 x w tyg.). I pamiętaj o rozgrzewce i porządnym rozciąganiu. Trzymam kciuki

Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 04 lip 2014, 11:15
autor: krzys1001
Bosak ma rację.
Biegaj dopóki nie boli. Ja biegam 10 miesięcy. Rok temu ważyłem 100 kg teraz 84. W tym czasie zaliczyłem dwa maratony jeden w 4.15 drugi w 3.24 i klika połówek( rekord 1.29). I niby bieganie prosta sprawa a jednak nie.... Mnie też też bolą czasami łydki i nie wiem od czego to jest zależne.
Moim założeniem jest żeby bieganie sprawiało mi przyjemność. Jak boli to nie biegnij tylko przemaszeruj resztę trasy:)
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 04 lip 2014, 11:53
autor: MariNerr
U mnie pomogło dobre rozciąganie po biegu. Łydki miałem twarde jak kamień po przejściu z bieżni mechanicznej na zwykły teren. Może jednak coś kiepsko się rozciągasz?
Zrób sobie dla próby wykrok nogą do przodu i oprzyj łokcie/przedramiona o kolano, noga z tyłu wyprostowana oparta całą stopą o podłoże (powinieneś czuć naciągającą się łydkę, ale na początku bez przesady), potrzymaj ją w takiej pozycji 20-30s i zmiana.
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 04 lip 2014, 12:39
autor: Tomasz
Re: początki biegania i ból łydek że aż sie odechciewa
: 05 lip 2014, 20:40
autor: laki83
dzieki wam wszystkim za porady..kolego bosak ja tam raczej nie staram sie porównywać do innych bo wiadomo ze kazdy ma inną kondycje i kazdy ją w innym czasie jest w stanie poprawić mnie tylko dobija to że tej granicy 3 minut nie moge przebić ale może MariNerr i Tomasz mają racje z tym rozciąganiem.dostosuje sie teraz do tych wskazówek które podaliście i zobaczymy.Sammi ja tez myslałem że zmiana podłoża może pomoże ale niby jakis park mam na drugim koncu miasta(niedawno sie przeprowadziłem)i średnio chce mi sie walić na drugą strone ale zobaczymy.jak rozciągania nie pomogą to spróbuje zmiany podłoża.tak czy tak bede tak długo próbować ile sie da:)