Ból w okolicy mięsnia strzałkowego
: 01 lip 2014, 12:34
Witam 
Problem jest następujący : 2 tygodnie temu w niedziele biegałem sobie w ramach treningu po górkach wszystko było okej aż do 5 kilometra gdzie lekko zaczęło mnie boleć w okolicy piszczeli po zewnetrznej stronie jednakże biegłem dalej myśląc, że rozbiegam to i zaraz przejdzie przy 8 kilometrze niestety musiałem zejść z trasy nie dało się biec, noga sama uginała się a ja kulałem. Poszedłem więc do lekarza oczywiście lekarka jak to zwykle lekarze najchetniej odesłała by mnie do domu i zakazała biegania na pol wieku. w tamtym tygodniu w czwartek poszedłem jednakże pobiegać po 300 m wróciłem bo wiedziałem że może się to źle skończyć.Dzisiaj byłem znowu sprobowac i podobnie jak wtedy musiałem wrócić, noge jest oczywiście codziennie smarowana maścią o nazwie Mobilat jak i również chłodzona oraz masowana boli po zewnętrznej częsci nogi mniej więcej 2/3 od kostki do kolana, chodzić oczywiście mogę normalnie z lekkim pobolewaniem od czasu do czasu jednakże bieganie kilku metrów a co dopiero kilometrów graniczy z cudem, lekarka wysłała mnie na badanie krwi ( nie wiem po co ) oraz na rentgen .Rentgen nic nie pokazał . Sam nie wiem co mam robić chce po prostu biegać czy 2 tygodnie odpoczynku to mało ;/? miał ktoś coś podobnego ? Proszę o pomoc bo nie mogę już dłużej wytrzymac bez biegania. Pierwsza moja porządna kontuzja od roku biegania jednakże nie wiem co mam zrobic ból jest tak mocny, że uniemożliwia bieganie.

Problem jest następujący : 2 tygodnie temu w niedziele biegałem sobie w ramach treningu po górkach wszystko było okej aż do 5 kilometra gdzie lekko zaczęło mnie boleć w okolicy piszczeli po zewnetrznej stronie jednakże biegłem dalej myśląc, że rozbiegam to i zaraz przejdzie przy 8 kilometrze niestety musiałem zejść z trasy nie dało się biec, noga sama uginała się a ja kulałem. Poszedłem więc do lekarza oczywiście lekarka jak to zwykle lekarze najchetniej odesłała by mnie do domu i zakazała biegania na pol wieku. w tamtym tygodniu w czwartek poszedłem jednakże pobiegać po 300 m wróciłem bo wiedziałem że może się to źle skończyć.Dzisiaj byłem znowu sprobowac i podobnie jak wtedy musiałem wrócić, noge jest oczywiście codziennie smarowana maścią o nazwie Mobilat jak i również chłodzona oraz masowana boli po zewnętrznej częsci nogi mniej więcej 2/3 od kostki do kolana, chodzić oczywiście mogę normalnie z lekkim pobolewaniem od czasu do czasu jednakże bieganie kilku metrów a co dopiero kilometrów graniczy z cudem, lekarka wysłała mnie na badanie krwi ( nie wiem po co ) oraz na rentgen .Rentgen nic nie pokazał . Sam nie wiem co mam robić chce po prostu biegać czy 2 tygodnie odpoczynku to mało ;/? miał ktoś coś podobnego ? Proszę o pomoc bo nie mogę już dłużej wytrzymac bez biegania. Pierwsza moja porządna kontuzja od roku biegania jednakże nie wiem co mam zrobic ból jest tak mocny, że uniemożliwia bieganie.