POWRÓT PO PRZERWIE W BIEGACH I BÓL W KOLANIE
: 02 cze 2014, 15:53
Witam
Moja przygoda z bieganiem zaczeła się rok temu po rzuceniu palenia. Na początku nie mogłem przebiec w jednym ciągu więcej niż 10 min ( dodam, że mam nadwagę , waże ok. 90kg przy wzroście 176cm ) Po kilku miesiącach intensywnych treningów ( biegałem 5 razy w tygodniu ) z planem " od 0 do 60 minut biegu bez przerwy " moja kondycja wywindowała do góry ( biegałem 1:05 - 12.5 km ) a waga spadła o 12kg , oczywiście prócz biegania stosowałem dietę.
W życiu bym nie pomyślał, że bieganie może dawać tyle szczęścia/ satysfakcji
Jednak wraz ze zmianą czasu, krótszym dniem i innymi jesiennymi czynnikami musiałem przestać biegać, ponieważ po powrocie z pracy było już za ciemno na bieganie, a kluby fitnes raczej mnie nie przekonują, jestem samotnikiem i wole trenować sam. Przerwa trwała aż do maja ( MOJA NAJGORSZA DECYZJA, ŻEBY PRZESTAĆ TRENOWAĆ ) waga znowu podskoczyła do 90kg
Plusem jest to, że organizm bardzo szybko przystosował się do ponownego wysiłku. Planowałem zacząć od 5km, jednak zauważyłem, że po dwóch tygodniach mogę przebiec 12km - 4km, minuta marszu i tak x3. W tamtym tygodniu biegłem już ten dystans z dwoma przerwami na minutowy marsz, a nawet udało się przebiec 13km. Tyle, że po treningu pojawił się problem z bolącym lewym kolanem
Nie jest to może wielki ból, ale odczuwalny po treningu, podczas biegu jakby zanika, ale pojawia się po zatrzymaniu. Napewno jest to spowodowane moją wagą, ale nie chcę znowu odstawiać biegania, tzn biegania 5 razy w tygodniu. Wg. Was powinienem zmniejszyć dystans czy biegać co drugi dzień czekając na zbicie wagi ? Jutro idę zapisać się do specjalisty, ale na kasę chorych mogę czekać i kilka miesięcy ;/
Podczas biegu nie odczuwam bólu, ale im więcej czytam o kontuzji kolana tym bardziej uświadamiam sobie, że nie mogę tego ignorować. Dziś zrobię sobie przerwe w bieganiu licząc, że może ból ustapi i rano obudzę się już bez defektu, a może Wy mi coś doradzicie ?
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi.
Moja przygoda z bieganiem zaczeła się rok temu po rzuceniu palenia. Na początku nie mogłem przebiec w jednym ciągu więcej niż 10 min ( dodam, że mam nadwagę , waże ok. 90kg przy wzroście 176cm ) Po kilku miesiącach intensywnych treningów ( biegałem 5 razy w tygodniu ) z planem " od 0 do 60 minut biegu bez przerwy " moja kondycja wywindowała do góry ( biegałem 1:05 - 12.5 km ) a waga spadła o 12kg , oczywiście prócz biegania stosowałem dietę.
W życiu bym nie pomyślał, że bieganie może dawać tyle szczęścia/ satysfakcji


Plusem jest to, że organizm bardzo szybko przystosował się do ponownego wysiłku. Planowałem zacząć od 5km, jednak zauważyłem, że po dwóch tygodniach mogę przebiec 12km - 4km, minuta marszu i tak x3. W tamtym tygodniu biegłem już ten dystans z dwoma przerwami na minutowy marsz, a nawet udało się przebiec 13km. Tyle, że po treningu pojawił się problem z bolącym lewym kolanem

Podczas biegu nie odczuwam bólu, ale im więcej czytam o kontuzji kolana tym bardziej uświadamiam sobie, że nie mogę tego ignorować. Dziś zrobię sobie przerwe w bieganiu licząc, że może ból ustapi i rano obudzę się już bez defektu, a może Wy mi coś doradzicie ?
Dziekuję za wszystkie odpowiedzi.