BÓL - TYLKO SKĄD?
: 12 maja 2014, 15:22
30.04 podczas biegu złapał mnie w pośladku niesamowity ból, skurcz. Nie mogłam chodzić praktycznie, ledwo 'kuśtykałam'. Ból zaczął się ciągnąć od - sam dół kręgosłupa - prawa strona -->pośladek, udo na samej górze. Jest promieniujący.
Mama stwierdziła 'rwa kulszowa'.
Poszłam na drugi dzień do ortopedy, dał mi leki rozkurczowe i przeciwzapalne. Po 11 dniach nie pomogły. Doszedł do wniosku, że mam dyskopatię i mi uciska na nerwy. Poszłam na rezonans magnetyczny, na który a propos wydałam pół tysiąca bo inaczej bym chyba 5 miesięcy nie doczekała. ' Pani ma wszystko dobrze z kręgosłupem, pani ma torbielą jajnika który uciska na nerwy '. Załamałam się.
Poszłam do ginekologa dzisiaj (300 zł). Nic tam nie ma. Wszystko jest dobrze.!. Ale może być torbiel czegoś tam. Czekam na wynik rezonansu. Będzie jutro/środa. Nie biegam od dwóch tygodni, a starty się zaczynają, moje najlepsze biegi legną w gruzach, ale tam. Chcę być zdrowa, aby nic nie bolało!.
Miał ktoś podobną sytuację?. Mnie też najbardziej pasuje na rwe kulszową, ale nikt mi nie chce przepisać zastrzyków domięśniowych.
Zaznaczyłam dokładnie na rysunku skąd się ból rozchodzi i dokąd idzie. Przez pierwsze 2 dni szedł aż do stopy. Zaraz mnie skręci bez biegania.
http://zapodaj.net/a3f5fc395ce78.jpg.html
P.S - Boli tylko podczas chodzenia, próby biegu (jest masakra). A rowerem stacjonarnym jeździć mogę, chociaż nie jeżdżę aby nie pogorszyć sprawy
Mama stwierdziła 'rwa kulszowa'.
Poszłam na drugi dzień do ortopedy, dał mi leki rozkurczowe i przeciwzapalne. Po 11 dniach nie pomogły. Doszedł do wniosku, że mam dyskopatię i mi uciska na nerwy. Poszłam na rezonans magnetyczny, na który a propos wydałam pół tysiąca bo inaczej bym chyba 5 miesięcy nie doczekała. ' Pani ma wszystko dobrze z kręgosłupem, pani ma torbielą jajnika który uciska na nerwy '. Załamałam się.
Poszłam do ginekologa dzisiaj (300 zł). Nic tam nie ma. Wszystko jest dobrze.!. Ale może być torbiel czegoś tam. Czekam na wynik rezonansu. Będzie jutro/środa. Nie biegam od dwóch tygodni, a starty się zaczynają, moje najlepsze biegi legną w gruzach, ale tam. Chcę być zdrowa, aby nic nie bolało!.
Miał ktoś podobną sytuację?. Mnie też najbardziej pasuje na rwe kulszową, ale nikt mi nie chce przepisać zastrzyków domięśniowych.
Zaznaczyłam dokładnie na rysunku skąd się ból rozchodzi i dokąd idzie. Przez pierwsze 2 dni szedł aż do stopy. Zaraz mnie skręci bez biegania.
http://zapodaj.net/a3f5fc395ce78.jpg.html
P.S - Boli tylko podczas chodzenia, próby biegu (jest masakra). A rowerem stacjonarnym jeździć mogę, chociaż nie jeżdżę aby nie pogorszyć sprawy