Forum Bieganie.pl

Witam,
od niedzieli mam pewien problem. Zaczynam się zastanawiać czy to nie wina szybkiego tempa na zbiegu ul. Tamka w czasie Biegu Orlen na 10 km.
Po biegu w niedziele wieczorem poczułem, że lekko pobolewa mnie zewnętrzna strona pod kolanem w lewej nodze. Szczególnie dało się we znaki podczas schodzenia ze schodów.

Potem wszystko było OK, pomyślałem że chwilowe przemęczenie. Bólu więcej już nie było, ale dla pewności nie biegałem do wczoraj wieczorem.
Po 1 km, znów pojawił się ból jakby pod kolanem, po zewnętrznej stronie. Musiałem się zatrzymać i wrócić pieszo do domu. Podczas marszu wszystko było OK. Przy późniejszym schodzeniu schodami znów lekko się odezwało.
Orientujecie się co to może być ? Jak z tym walczyć ?

ja tak miałem na początku jak zacząłem biegać po twardym (asfalt, płyta chodnikowa) i trzymało mnie ok 2-3 miesiące (po większych wybieganiach miałem dyskomfort). Po pewnym czasie po prostu przeszło samo.. Może też trenowałeś ostatnio po miekkim , a bieg po asfalcie dał się teraz we znaki?

Mam dokładnie to samo. Zaczeło się przy przygotowaniach na półmaraton. O dziwo na Pólmaratonie nie złapało mnie nic. Po czym zrobilam sobie przerwę 5 dni i poszłam biegać na 10km i już po 6 mnie złapało.
Znów zrobilam przerwę , w której zadbałam o jedzenie przeciwzapalne (oleje omega, antyoksydanty i białko).
Dziś wyszłam i znów to samo
Mam nowe buty od 2 miesięcy.....może to coś z butami.

Buty mam Asics GEL - Charge 33, przebieg w nich ok 300 km.
Nigdy nie miałem problemów z bieganiem po asfalcie, czy płycie chodnikowej. Ale ostatnio faktycznie sporo biegałem po lesie i trawnikach. Może takie przejście po tym na asfalt miało jakiś wpływ.

Od wczoraj smaruję Voltaren Max i dwa razy obłożyłem lodem przez szmatkę na 10-15 minut. Spróbuję powoli pobiegać za 2-3 dni.

Ja także smaruję się maścią (BenGay). Pierwszy raz mnie coś takiego złapało. Biegałam ostatnio w butach z mniejszą amortyzacją i przegapiłam moment kiedy już jej nie miału chyba wcale. Kupiłam nowe ale może noga przyzwyczaiła się do tamtych, które używałam od września do lutego.
Starałam się dziś dokładnie biegać na śródstopiu, od dłuższego czasu wydawało mi się, że mam ten nawyk już wyrobiony.
O rozgrzewce zawsze pamiętam, więc zastanawia mnie przyczyna. Nie wydaje mi się, że się przetrenowałam, bo tyle samo trenowałam przed ostatnim półmaratonem i nic mnie nie łapało. Biegam średnio 40 km w tygodniu. Oprócz tego rozciąganie, wzmacnianie nóg.

Mnie tak samo ciekawi co może być przyczyną.
Zrobiłem kilkudniową przerwę, jak ból będzie wracał to wybiorę się do jakiegoś lekarza. A w miedzy czasie delikatnie tylko rower
A może są sposoby, żeby odciążyć bolące miejsce ? Jakieś opaski ?

mam podobny problem z bólem po zewnętrznej części kolana od ok 10 dni. Fizjoterapeuta po zbadaniu kolana stwierdził że są to sprawy przeciążeniowe ( a związane to może być także ze zmianą obuwia, zmianą podłoża do biegania, itd) , zalecił smarowanie przeciwzapalnymi maściami i założeniem opaski rehabilitacyjnej żeby odciążyć kolano. Biegam dalej, pobolewa mnie po 7-8 km ale jakoś mniej niż wcześniej, mam nadzieję że przejdzie
a u mnie zaczęło się od korekcji miednicy, która miałem wykrzywioną jak wieża w Pizie i prawdopodobnie wyrównało się obciążenia ciała na obydwie nogi. Prawa ma teraz lżej a lewa ciężej i się zbuntowała

Pasmo biodrowo piszczelowe , itbs , jest cały dział forum o tym poszukajcie , lekarstwo na to to duza dawka roZscuagania i cwiczenia wzmacniające znajdziecie tez je tutaj trzeba poszukać

Dokładnie itbs - teraz już wiem. Powoli, bardzo powoli wracam do na razie powolnego truchtania-biegania. Rolowanie nogi, okłady lodem przez szmatkę dużo jest instrukcji w necie. Pomocny jest Youtube dużo filmów instruktażowych. Przebiegam coraz większe odległości bez bólu. Teraz jestem na etapie 2-3 km. Ból pojawiał się po ok. 1 km.

A czy to nie jest od za ciezkich butow!
Wynika to ze to sciegno ktore konczy sie
po zewnetrznej st.kolana w ciezkim obuwiu
jest bardziej obciazone (wiekszej predkosci).