Forum Bieganie.pl

Witam 2 dni temu biegałem na treningu(piłka nożna) i podczas lekkiego sprintu złapał mnie skurcz łydki byłem przerażony bo 2 miesiące temu miałem zerwany mięsień brzuchaty łydki.Po chwili skurcz ustąpił a ja nie odczuwałem wieszczych dolegliwości z chodzeniem.Następnego dnia bolała mnie łydka w jadnym miejscu ale tylko jak dotykałem( nie polało podczas chodzenia)Punkt leży prawie pod kolanem od wewnętrznej strony 6 cm wzdłuż od kolana.Tutaj pytanie czy jest to naciągniecie łydki bo podczas zerwania nie mogłem chodzić a nawet stawać i czy wart poczekać 1 tydzień aż ból przeminie i leczyć się domowymi sposobami czyli okłady z Barasolu(płyn) i kapusty (zalecenia lekarza podczas zerwania) i smarować maściami????? Prosze o odpowiedź

Czy ty jesteś taki mało kumaty czy tylko udajesz? Po 2 miesiącach to kość w 100% nie zrasta się. A tkanki miękkie na pewno... Nawet ZUS płaci więcej za uszkodzone tkanki miękkie niż złamania Zerwałeś brzuchaty ledwie 2 miesiące wcześniej i zastanawiasz się co się stało. Ktoś ci zdiagnozował że już jesteś w 100% zdrowy po zerwaniu tego mięśnia?
Smarowanie maściami ma taką samą moc jak modlitwa...

Zerwany czy naderwany/naciągnięty??? Miałeś zrobione USG? Zalecenia CO NAJMNIEJ dziwne.

W smarowaniu większy efekt daje Ci jednoczesne masowanie bo rozprowadzasz ewentualny krwiak powstający w okolicy uszkodzenia i dzięki temu zmniejszamy szansę zwłóknień i sklejeń tkanek.

Pilnowałeś żeby powoli wchodzić w obciążenia treningowe?? Robiłeś jakiś trening ekscentryczny korzystałeś z fizjoterapii zanim wróciłeś do gry?

duuużo pytań
Pozdrawiam