Brawo Michał. Śmiało mogę potwierdzić wszystko to co napisałeś. Jestem wegetarianinem od 7m-cy ale stopniowo zrezygnowałem również z produktów mlecznych (mleko, ser, masło, śmietana, jogurty) oraz całego przetworzonego jedzenia (fastfood, słodycze sklepowe, ciasta, napoje słodzone itp). Do pełnego weganizmu brakuje mi tylko pozbycia się jajek (jem tylko jaja swojskie). Nie jestem jednak do końca przekonany o słuszności rezygnacji z tego produktu a wszyscy omijają ten temat szerokim łukiem. Są badania świadczące bowiem o obniżeniu poziomu cholesterolu wraz ze zwiększeniem spożywania jaj. Zawierają one ponadto wit D oraz B12 więc przy obecnej higienie (mycie warzyw i owoców) owowegetarianizm jest jedyną odmianą wege dostarczającą wszystkich niezbędnych składników bez supli. Ale to temat do dyskusji bądź na nowy artykuł który bardzo chętnie bym przeczytał

uprzedzam Twoje pytanie - narazie suplementuje B12 w postaci VEG1.
Co do czytania - z tym zdaniem zgadzam się w 1000% aby zrezygnować z całego syfu będącego w suplach i innych izotonikach trzeba najpierw łyknąć trochę wiedzy

wege to nie tylko ziemniaki z surówką

co zaś się tyczy koktajli - to jest bajka odżywiająca mój organizm każdego dnia - mam termomixa więc miksuję w nim: banany, owoce leśne, pietruszkę zieloną, szpinak, jarmuż, cytrynę, spirulinę, macę, wodę i popijam po każdym treningu... 35km wycieczki co tydzień - no problem

Na wege przeleciałem swoją obecną życiówkę 2:53:22 w 4 dni po zatruciu żołądkowym
