Ból Kolana
: 02 kwie 2014, 23:35
Witam serdecznie 
Nie mam zwyczaju pisania na forach, więc i tu zapewne nie będę się udzielał, ale mam pewien problem z kolanem i przez to postanowiłem się tutaj odezwać, mam nadzieję, że pomożecie
Na początku krótko opiszę całą przygodę z bieganiem, która zaczęła się w wakacje, a było to zwykłe, wolne bieganie w celach spalanie tkanki tłuszczowej kilka razy w tygodniu po godzinie (schudłem ok 20kg). Następnie po wakacjach była przerwa tak do listopada i wtedy znowu zacząłem biegać, ale nieregularnie. W połowie grudnia postanowiłem biegać częściej (3x w tyg) i tak zostało aż do teraz, z tym, że w ostatnich dwóch miesiącach biegam według określonego planu i wygląda to tak: w sobotę długie wybieganie na ok 2h, we wtorki bieg tempowy na dystansie 10km i w czwartek interwał, dodatkowo w niedzielę chodzę na siłownię i robię trening obwodowy z naciskiem na nogi.
A teraz o problemie z kolanem. Tydzień temu we wtorek poszedłem biegać, miałem zrobić bieg tempowy i postanowiłem biec nieco szybciej niż zawsze i w pewnym momencie tego biegu zaczęło boleć mnie kolano gdzieś w okolicach środka, ale biegać się dało, a byłem w połowie trasy, więc dobiegłem jakoś do domu. Efekt był taki, że następnego dnia nie umiałem chodzić po schodach, bo kolano strasznie bolało, następnego dnia było lepiej, ale kolano dalej bolało. Zrobiłem tydzień przerwy, bóle ustały, więc w ten wtorek postanowiłem iść pobiegać i niestety po 10min lekkiego biegu kolano znowu zaczęło boleć i to na tyle mocno, że uniemożliwiło dalszy bieg. Teraz wygląda to tak, że przy zginaniu kolana czasem czuję takie chrupnięcie, coś jakby przeskakiwało w kolanie. Czasem jak mam długo nogę zgiętą, a później próbuję się przejść to też odczuwam ból, ale ten akurat się rozchodzi. Jak chodzę to wszystko jest okej, ale podczas biegu czuję ból wtedy gdy noga odrywa się od podłoża, wtedy najsilniej to odczuwam, a w momencie lądowania bólu nie czuję. Ból jest w okolicy środka kolana, lekko pod rzepką. Mam tylko maść Ben-Gay, więc smaruję nogę kilka razy na dzień, ale nie wiem czy to coś pomaga. Muszę też niestety przyznać, że trochę zaniedbywałem rozgrzewkę i zazwyczaj trwała ona parę min albo wcale jej nie robiłem, natomiast po biegu zawsze solidne rozciąganie nawet ok 30min.
Zapisałem się na bieg uliczny (10km), który jest za 3tyg i bardzo chciałbym w nim wystąpić, ale z tym kolanem to nie wiem czy się wykuruję, dlatego proszę o porady, co może być z tym kolanem i jak spróbować je wyleczyć, a chciałbym póki co uniknąć wizyty u lekarza, ale jeśli będzie to konieczne to przejdę się do niego.
Nie mam zwyczaju pisania na forach, więc i tu zapewne nie będę się udzielał, ale mam pewien problem z kolanem i przez to postanowiłem się tutaj odezwać, mam nadzieję, że pomożecie Na początku krótko opiszę całą przygodę z bieganiem, która zaczęła się w wakacje, a było to zwykłe, wolne bieganie w celach spalanie tkanki tłuszczowej kilka razy w tygodniu po godzinie (schudłem ok 20kg). Następnie po wakacjach była przerwa tak do listopada i wtedy znowu zacząłem biegać, ale nieregularnie. W połowie grudnia postanowiłem biegać częściej (3x w tyg) i tak zostało aż do teraz, z tym, że w ostatnich dwóch miesiącach biegam według określonego planu i wygląda to tak: w sobotę długie wybieganie na ok 2h, we wtorki bieg tempowy na dystansie 10km i w czwartek interwał, dodatkowo w niedzielę chodzę na siłownię i robię trening obwodowy z naciskiem na nogi.
A teraz o problemie z kolanem. Tydzień temu we wtorek poszedłem biegać, miałem zrobić bieg tempowy i postanowiłem biec nieco szybciej niż zawsze i w pewnym momencie tego biegu zaczęło boleć mnie kolano gdzieś w okolicach środka, ale biegać się dało, a byłem w połowie trasy, więc dobiegłem jakoś do domu. Efekt był taki, że następnego dnia nie umiałem chodzić po schodach, bo kolano strasznie bolało, następnego dnia było lepiej, ale kolano dalej bolało. Zrobiłem tydzień przerwy, bóle ustały, więc w ten wtorek postanowiłem iść pobiegać i niestety po 10min lekkiego biegu kolano znowu zaczęło boleć i to na tyle mocno, że uniemożliwiło dalszy bieg. Teraz wygląda to tak, że przy zginaniu kolana czasem czuję takie chrupnięcie, coś jakby przeskakiwało w kolanie. Czasem jak mam długo nogę zgiętą, a później próbuję się przejść to też odczuwam ból, ale ten akurat się rozchodzi. Jak chodzę to wszystko jest okej, ale podczas biegu czuję ból wtedy gdy noga odrywa się od podłoża, wtedy najsilniej to odczuwam, a w momencie lądowania bólu nie czuję. Ból jest w okolicy środka kolana, lekko pod rzepką. Mam tylko maść Ben-Gay, więc smaruję nogę kilka razy na dzień, ale nie wiem czy to coś pomaga. Muszę też niestety przyznać, że trochę zaniedbywałem rozgrzewkę i zazwyczaj trwała ona parę min albo wcale jej nie robiłem, natomiast po biegu zawsze solidne rozciąganie nawet ok 30min.
Zapisałem się na bieg uliczny (10km), który jest za 3tyg i bardzo chciałbym w nim wystąpić, ale z tym kolanem to nie wiem czy się wykuruję, dlatego proszę o porady, co może być z tym kolanem i jak spróbować je wyleczyć, a chciałbym póki co uniknąć wizyty u lekarza, ale jeśli będzie to konieczne to przejdę się do niego.