Strona 1 z 1

kroplówka

: 25 mar 2014, 15:25
autor: moni001
Czy po maratonie jest sens zapodać sobie kroplówkę w celu szybszego dojścia do siebie?? Chodzi mi o podanie kroplówki nie wtedy gdy już jest 'odlot' tylko po prostu po bardzo ciężkim wysiłku.

Re: kroplówka

: 25 mar 2014, 15:40
autor: gocu
Tak, najlepiej napełnioną kisielem.

Re: kroplówka

: 25 mar 2014, 20:14
autor: apaczo
Jeżeli masz dostęp i możliwości , to jak najbardziej kroplówka po zawodach jest wskazana. Znam zawodników którzy zaraz po biegu idą specjalnie do karetki symulując, że maja zawroty głowy, gdyż wiedzą, że na dzień dobry dostana kroplówkę.

Re: kroplówka

: 25 mar 2014, 20:50
autor: Fifero
Dostęp dożylny nie ma sobie równych. Pod warunkiem, że podasz sobie bezpieczną syntezę chemiczną a nie jakieś wynalazki, których dotychczas nie zażywałaś. Glukoza, płyn wieloelektrolitowy są bezpieczne i łatwo dostępne. Po długim biegu albuminy, kokarboksylaza, witaminy też będą na miejscu, ale tu już trudniej z kupieniem wszystkiego w aptece jak i marginesem bezpieczeństwa przy podawaniu w karetce lub gdzieś po piwnicach. Zdarzają się reakcje anafilaktyczne.

Re: kroplówka

: 25 mar 2014, 21:10
autor: deepblue
Jest sens, zarówno po jak i przed.

Re: kroplówka

: 25 mar 2014, 21:47
autor: maniek669
deepblue pisze:Jest sens, zarówno po jak i przed.
a w trakcie też sobie możesz po kablach walnąć, dobrze robi...

ku..wa skąd wy bierzecie takie cuda w sporcie amatorskim :niewiem:

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 09:42
autor: wba
Ja kiedys dostałem w szpitalu i po godzinie nawodnienia poczułem sie znacznie lepiej.

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 12:20
autor: apaczo
maniek669 pisze:
deepblue pisze:Jest sens, zarówno po jak i przed.
a w trakcie też sobie możesz po kablach walnąć, dobrze robi...

ku..wa skąd wy bierzecie takie cuda w sporcie amatorskim :niewiem:
Niejednemu amatorowi kroplówka po maratonie uratowała życie.
Colnago pisze:A z czego ta kroplówka z glukozy hehe

to lepiej przed z własnej krwi ściągniętej po obozie na wysokości lub po cyklu na EPO.
To akurat jest już chore.

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 13:29
autor: benek_b
Proponuję lewatywę. Oczywiście przed.
Dopiero dobrze zrobi :)


Jak jeden z przedmówców - po co takie wynalazki w amatorskim bieganiu? Jak przewidujesz "zejście", to odpuść maraton.

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 13:30
autor: gocu
apaczo pisze: Niejednemu amatorowi kroplówka po maratonie uratowała życie.
To znaczy, że nie był do maratonu przygotowany i nie powinien w ogóle startować.

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 13:51
autor: gl

Re: kroplówka

: 26 mar 2014, 15:36
autor: moni001
Pracuje w szpitalu od niedawna i czasami jak jakąś pielęgniarke czy lekarza coś bierze albo jest osłabiony to aplikuje sobie kroplówkę i jest ok. na reszte dnia, a że od jakiegoś czasu biegam i przebiegłam parę maratonów i biegów krótszych to wiem jak jest się wyczerpanym, wycieńczonym i ogólnie do niczego stąd moja refleksja :) Jednak wiadomo że trzeba uważać i nie zaleca się nikomu na własną rękę bo bezmyślne szybkie nawodnienie przy chorobach np. serca może skończyć się nieciekawie. :)

Re: kroplówka

: 27 mar 2014, 01:14
autor: Spinnaker
Hmm, weźcie pod uwagę co jest w zawartości takiego płynu, np.: PWE uwaga, uwaga - elektrolity! Czyli ! Nic innego jak to co dostarczamy organizmowi pijąc wodę, izotonik, jedząc jedzonko itp. Jedyny plus na korzyść wlewu kroplowego to szybkość dostarczenia tych mikro i makro elementów do organizmu. Oczywiście Bóg stworzył człowieka tak, że do prawidłowego życia potrzebujemy wszystkiego w "odpowiedniej" ilości i należy uważać aby nie przesadzić w jedną lub drugą stronę. Człowiek potrzebuję równowagi. Wlejesz za dużo, możesz wpaść w obrzęk. nie wlejesz nic, możesz mieć zaburzenia rytmu.
Jako biegający ratownik, nie stosuję i nie mam zamiaru stosować nic i.v. i nie popieram