Ból łydki a może co innego...
: 24 mar 2014, 08:41
Witam
Ostatnie 2-3 tygodnie biegałem po 5 dni w tygodniu i wszystko było cacy. W piątek byłem oddać krew więc nie biegałem w ten dzień. W sobotę skoczyłem pobiegać i wszystko było ok. Niedziela wolna i dzisiaj postanowiłem pobiegać no i właśnie... pojawił się problem. Myślę iż to coś z łydką bo po pewnym czasie zaczęła lekko boleć ale biegłem dalej a potem mocniej i w pewnym momencie uniemożliwiło mi bieg - mięśnie były napięte mocno i takie uczucie jak by mięsień rozciągał skórę a ta nie chciała ale po chwili marszu i rozciągania zelżało ale potem znowu wróciło. W sumie bolały obie łydki prawie tak samo ale jednak lewa ciut chyba mocniej bo teraz odpocząłem ale lewa jeszcze ciut boli. Przy chodzeniu też po chwili marszu odczuwam takie jak by napięcie łydki i ból (nie jakiś mocny, po prostu boli ale chodzę normalnie, nie kuleje itp).
Zrobię sobie z 2-3 dni przerwy ale pierwszy raz coś takiego mi się trafiło. Wcześniej jak mówiłem prawie 3 tygodnie biegałem codziennie a sobota/niedziela wolne. Jakieś sugestie co to czy to łydka czy może coś innego?
Ostatnie 2-3 tygodnie biegałem po 5 dni w tygodniu i wszystko było cacy. W piątek byłem oddać krew więc nie biegałem w ten dzień. W sobotę skoczyłem pobiegać i wszystko było ok. Niedziela wolna i dzisiaj postanowiłem pobiegać no i właśnie... pojawił się problem. Myślę iż to coś z łydką bo po pewnym czasie zaczęła lekko boleć ale biegłem dalej a potem mocniej i w pewnym momencie uniemożliwiło mi bieg - mięśnie były napięte mocno i takie uczucie jak by mięsień rozciągał skórę a ta nie chciała ale po chwili marszu i rozciągania zelżało ale potem znowu wróciło. W sumie bolały obie łydki prawie tak samo ale jednak lewa ciut chyba mocniej bo teraz odpocząłem ale lewa jeszcze ciut boli. Przy chodzeniu też po chwili marszu odczuwam takie jak by napięcie łydki i ból (nie jakiś mocny, po prostu boli ale chodzę normalnie, nie kuleje itp).
Zrobię sobie z 2-3 dni przerwy ale pierwszy raz coś takiego mi się trafiło. Wcześniej jak mówiłem prawie 3 tygodnie biegałem codziennie a sobota/niedziela wolne. Jakieś sugestie co to czy to łydka czy może coś innego?