Strona 1 z 1

Zespół fałdu maziowego

: 14 mar 2014, 15:06
autor: asia.tadarasia
Cześć!
Poszukuję odpowiedzi na pytanie- CZY TO JEST WYLECZALNE? Jest ktoś kto się wyzbył bólu spowodowanego przerostem fałdu maziowego i mu to nie wróciło i nie widzi na to zakusów?

Od 2 miesięcy nic nie robię. Początkowo zdiagnozowano mi przyparcie boczne rzepki, ale po USG nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości z tym związanych, orzekając przerost fałdu od strony przyśrodkowej.

Od 2 miesięcy ledwo chodzę. Wszystko zaczęło się po bieganiu. Dostałam bólu, kolejnymi dniami kontynuowałam treningi aż po 4 dniach zaczęłam kuleć. Teraz kuleję cały czas.
Robię domowe okłady coldpackiem od 4 dni i chodzę na ultradźwięki.

Słyszałam jednak, że to sprawi jedynie obkurczenie fałdu, który jak przy niefortunnym ruchu się przyszczypnie znów spuchnie, będzie zapalenie i mi to wróci. . . terapie manualną zacznę za tydzień lub dwa.
Jestem mega negatywnie nastawiona bo wali mi się wszystko. Studiuję na AWF i moim celem (po części realizowanym) jest bycie trenerem fitness, trenerem osobistym i ogólnie życie w sporcie.

Ratunku! Potrzebuję od was wiedzy, doświadczenia i WSPARCIA!

Bo jak nie, to w końcu wyprostuję rękę mijając kogoś kto sobie biega, co doprowadza mnie do szału, i spowoduję jego upadek :P

Pozdrowienia. Asia.

Re: Zespół fałdu maziowego

: 15 mar 2014, 19:45
autor: goodmorning
U mnie tą sprawę ostatecznie rozwiązała operacja. W zasadzie nie duży zabieg i warto nad tym pomyśleć tylko zanim się zdecydujesz zrób przegląd lekarzy :). Najlepiej aby był to lekarz sportowy. Miałam robione dwa zabiegi ponieważ za pierwszym razem trafiłam na kiepskiego lekarza co skończyło się ponad półrocznym chodzeniem o kulach. Po drugiej operacji po dwóch tygodniach już normalnie chodziłam. Obecnie minęło mi już od zabiegu ok 10 lat i biegając ok. 50 km tygodniowo startując co jakiś czas w półmaratonach nie odczuwam żadnych dolegliwości.

ps. Jestem też po Awfie:)