Forum Bieganie.pl

Podczas chodzenia pracują inne mięśnie i przy tak długim spacerze musiało się to stać. Kiedyś wybrałem się na rower i musiałem wracać pieszo do domu ( awaria dętki a nie miałem zapasu). Odcinek był podobnej długości i ból mięśni piszczelowych na drugi dzień okropny. Smarować maścią rozgrzewającą i próbować biegać może trochę krótsze dystanse.

Do szybkiej regeneracji mięśni polecam picie soku z arbuza, a dokładnie znajdujący się w nim aminokwas L-cytrulinę oraz znaną wszystkim kreatynę Kefir również spełnia swoje zadanie ( o arbuzy w marcu jeszcze ciężko ). Dodatkowym atutem będzie zapewnienie odpowiedniego odpoczynku mięśniom oraz delikatne, stopniowe rozciąganie mięśni. Powodzenia !

arbuz faktycznie działa, ja od siebie polecam jeszcze kąpiel, działa jak maśc rozgrzewająca, a ulga natychmiastowa. Ja stosowałem tez taki rozgrzewający olejek

fot. http://www.patandrub.pl/sklep/k-3-kapie ... rzewajaca/ i muszę napisać że od tego czasu zawsze na przemęczenie, nieznośny ból miesni nóg stosuje to samo, zapodaję gorąca kąpiel z tymże - ulga jest natychmiastowa (a na drugi dzień mogę normalnie chodzić). No niestety często mam problem z przeciążeniem - nie wiem dlaczego - bo trenuję nie tylko biegi, uskuteczniam tez pływanie i jazdę na rowerze, zimą narty, a problem jak był tak jest, po prostu po intensywnym (ale bez przesady) treningu mam skurcze (ale to jeszcze nic) i ten okropny ból charakterystyczny dla zakwasów. Macie pomysł co to może być? Jaka przyczyna? Biorę magnez - uprzedzając pyt.

Obnizenie ph dziala cuda. Nie koniecznie trzeba pic sode ale zwracac uwage na potrawy alkalizujace, unikajac zakwaszajacych.

Dietetyka jest bardzo niedoceniana. Duzy blad.

O arbuzie nie wiedziałam. Pewnie przy pierwszej lepszej okazji wykorzystam.
Co do tematu to kiedyś czytałam właśnie chyba na bieganie.pl recenzje jakiś soli do kąpieli, które przyśpieszają regeneracje ciała po wysiłku fizycznym. Strasznie zachwalali wszyscy, więc może warto raz na jakiś czas chociaż skorzystać? A ze środków mniej kosztownych to mi pomaga masaż prysznicem z naprzemiennie puszczaną wodą raz zimną, raz ciepłą.

Ja używam po biegu maści z arniką górskiej (30%) i podkolanówki kompresyjne 18-22 mmHg.
Między treningami staram się popedałować na rowerze przez godzinkę spokojnie.
Po zawodach dodatkowo staram się trzymać wysoko nogi przez 20 minut (oparte o stół, albo ścianę) i dzień później idę na masaż.

Jeśli chodzi o integrację to miód spadziowy i actimel po każdym treningu ( trudno o kefir u nas).

O arbuzach nie wiedziałem...
Oto dlaczego warto odwiedzać forum, zawsze można się dowiedzieć czegoś ciekawego!