Forum Bieganie.pl

Witam, ostatnio poczytałem trochę o Tych zawałach serca podczas biegania i mnie to bardzo przeraziło. Mam 15 lat i biegam na bieżni co dwa dni jakieś 20km tempem 12km/h w sumie to biegałem bo teraz boję się zrobić nawet dyszkę bo jak pomyśle o Tych zawałach podczas biegu to od razu zniechęca mnie do dalszego biegu. (Wiem za bardzo się przejmuję, ale taki już jestem) Jak to dokładnie z Tymi zawałami jest? Kiedyś, gdy robiłem pierwsze 10km to w pewnym momencie(byłem naprawdę zmęczony i było gorąco na siłowni) obraz zaczął się robić niewyraźny i musiałem zaprzestać biegu. (Były to pierwsze treningi na bieżni) To jak to w końcu jest? Nie chcę przestawać biegać, ponieważ kocham to robić ;(

To nie przestawaj.
Jesli sie czegoś boisz to idź do kardiologa.
Liczba ludzi, którzy nie umarliby gdyby biegali jest w porównaniu do tych którzy umarli pomimo biegania tak kolosalnie duża, że nie masz sie czym przejmować.

DziwnyCi3n pisze:Witam, ostatnio poczytałem trochę o Tych zawałach serca podczas biegania i mnie to bardzo przeraziło.

Tez łykałem wszytko czym media straszyły, bałem wojny atomowej i że kometa uderzy w Ziemię - ale miałem wtedy 10 lat nie 15...