Ból nóg (słabe mięśnie ?)
: 02 lut 2014, 22:51
Witam wszystkich
, od jakiegoś czasu doskwiera mi pewien problem:
Mam 18 lat, 2 lata temu zacząłem biegać (był to przełom lutego/marca 2012). Wcześniej prowadziłem osiadły tryb życia, miałem niemałą nadwagę, przy wzroście 175cm ważyłem ok 92 kg. Bieganie bardzo mi się spodobało i przez ok 3-4 miesiące biegałem systematycznie co 2 dzień przez prawie cały ten czas. Z każdym biegiem zwiększając dystans, początkowo 2km sprawiało mi problem ale już po miesiącu biegałem po 4km-5km. Przez cały ten czas schudłem o jakieś 20kg. Wszystko było super ale po tym że czasie zauważyłem jak gdyby spadek wytrzymałości nóg, szybciej się męczyły, do tego doszło lekkie uczycie ściskania i blokowania w kolanie. Postanowiłem wtedy troszkę odpuścić bieganie i przesiadłem się na rower. Teraz zrobię taki mały przeskok i powiem jak sytuacja wygląda teraz i co w tym temacie już miałem robione
. Obecnie nogi mam bardzo słabe, wystarczy mały wysiłek w postaci krótkiego biegu/ spaceru czy zmywania naczyń i nogi niemal całe mnie bolą. Od tamtego czasu nie zrobiłem biegu dłuższego niż 3km-4km a i ten dystans jest dla mnie nieosiągalny. Co do kolan, wystarczy je przeciążyć i po paru dniach czuje w nich nieprzyjemny nacisk i uczucie bloku przy zginaniu. Jeśli chodzi o leczenie itp. :
-wyniki rezonansu kolana niczego złego nie wykazały, coś tam niby było ale i ortopeda, i fizjoterapeuta powiedział że to pierdoły. Żadnych zwyrodnień, pęknięć czy innych chondromalacji.
-Miałem też podejrzenie Stwardnienia rozsianego które nomen omen sam sobie zdiagnozowałem (straszny ze mnie nerwus a w internecie straszne rzeczy można przeczytać :D ) ale wizyta na oddziale neurologicznym w szpitalu całe szczęście to wykluczyła, ponadto RTG kręgosłupa nie wykazało żadnych zmian w kręgosłupie w odcinku lędźwiowym, kręgi wszytko ok.
-Najwięcej udało mi się osiągnąć chyba u fizjoterapeuty. Jeśli chodzi o kolana facet powiedział że odpowiedzialne za te blokowania i ściski są ścięgna które u mnie w kolanie zachodzą jedna na drugie. Wydaje się to prawdopodobne ponieważ rezonans niczego nie wykazał a uczucie blokowania nie pojawia się w środku kolana ale przede wszystkim na obrzeżach. Facet parę razy wykonał masaż poprawiający plastykę kolana i mechanicznie prostujący te ścięgna. Po nim kolana są jak nowe i naprawdę czuję poprawie, niestety po kilku godzinach znowu dają się we znaki. Jeśli chodzi o mięśnie wina leży rzekomo w tym że te kolana promieniują, poskręcane ścięgna napinają mięśnie przez co są słabe czy coś takiego.
Kończąc moje pytanie
Co o tym myślicie ? Czy samym tym bieganiem mogłem doprowadzić do jakiegoś osłabienia mięśni, kolan ? Facet fizjoterapeuta proponuje mi teraz 10h treningów które mają przywrócić tym mięśniom dawny blask ale wyglądają to tak że kosztują one 900 zł ! Dosyć duży wydatek zważywszy na fakt iż nie wiemy jak się to skończy. Może po prostu udać się na siłownie z jakimś trenerem i "pakować" te nogi ? Za wszelkie porady itp. bardzo dziękuje 

Mam 18 lat, 2 lata temu zacząłem biegać (był to przełom lutego/marca 2012). Wcześniej prowadziłem osiadły tryb życia, miałem niemałą nadwagę, przy wzroście 175cm ważyłem ok 92 kg. Bieganie bardzo mi się spodobało i przez ok 3-4 miesiące biegałem systematycznie co 2 dzień przez prawie cały ten czas. Z każdym biegiem zwiększając dystans, początkowo 2km sprawiało mi problem ale już po miesiącu biegałem po 4km-5km. Przez cały ten czas schudłem o jakieś 20kg. Wszystko było super ale po tym że czasie zauważyłem jak gdyby spadek wytrzymałości nóg, szybciej się męczyły, do tego doszło lekkie uczycie ściskania i blokowania w kolanie. Postanowiłem wtedy troszkę odpuścić bieganie i przesiadłem się na rower. Teraz zrobię taki mały przeskok i powiem jak sytuacja wygląda teraz i co w tym temacie już miałem robione

-wyniki rezonansu kolana niczego złego nie wykazały, coś tam niby było ale i ortopeda, i fizjoterapeuta powiedział że to pierdoły. Żadnych zwyrodnień, pęknięć czy innych chondromalacji.
-Miałem też podejrzenie Stwardnienia rozsianego które nomen omen sam sobie zdiagnozowałem (straszny ze mnie nerwus a w internecie straszne rzeczy można przeczytać :D ) ale wizyta na oddziale neurologicznym w szpitalu całe szczęście to wykluczyła, ponadto RTG kręgosłupa nie wykazało żadnych zmian w kręgosłupie w odcinku lędźwiowym, kręgi wszytko ok.
-Najwięcej udało mi się osiągnąć chyba u fizjoterapeuty. Jeśli chodzi o kolana facet powiedział że odpowiedzialne za te blokowania i ściski są ścięgna które u mnie w kolanie zachodzą jedna na drugie. Wydaje się to prawdopodobne ponieważ rezonans niczego nie wykazał a uczucie blokowania nie pojawia się w środku kolana ale przede wszystkim na obrzeżach. Facet parę razy wykonał masaż poprawiający plastykę kolana i mechanicznie prostujący te ścięgna. Po nim kolana są jak nowe i naprawdę czuję poprawie, niestety po kilku godzinach znowu dają się we znaki. Jeśli chodzi o mięśnie wina leży rzekomo w tym że te kolana promieniują, poskręcane ścięgna napinają mięśnie przez co są słabe czy coś takiego.
Kończąc moje pytanie

