Forum Bieganie.pl

Czas na trening mam około 20.00-20.30.
Przed bieganiem staram się nic nie jeść, bo potem jestem za "ciężki", dlatego ostatni posiłek mam około 17.30-18.00
Wychodzę i biegam od 6-10km. Po powrocie organizm domaga się czegoś do zjedzenia. Tylko co jeść, żeby było zdrowo, smacznie i syto?

Idź spać, kto śpi głodu nie czuje

gocu pisze:Idź spać, kto śpi głodu nie czuje

rano wstaniesz z bolącą głową z powodu spadku cukru

U mnie trening o 19°° , kolacja o 21°° albo i pozniej. Normalka -rano sniadanie.

Nie wiem na ile to skuteczna metoda, ale ja piję koktajl białkowy (ten długouwalniający białko) - "zapycha", a i węglowodanów troszkę ma.

fog pisze:Nie wiem na ile to skuteczna metoda, ale ja piję koktajl białkowy (ten długouwalniający białko) - "zapycha", a i węglowodanów troszkę ma.

Masz zapewne odżywkę białkową na bazie kazeiny. Jest to sensowne rozwiązanie na noc, ale podejrzewam, że węglowodanów to tam nie ma. Mimo wszystko starałbym się po wieczornym biegu zjeść trochę cukrów prostych tak by szybko uzupełnić straty energetyczne.

Cukry proste? hmm.
Czyli 2 Hotdogi zapiekane z żółtym serkiem, sosem czosnkowym i ketchupem, ogóreczkami konserwowymi i posypane przypiekaną cebulką zapijane dobrze schłodzoną Pepsi odpadają?
Chipsy Crunchips Chalakala na dobicie się też?
Masakra - nie doczekam rana

Teraz jest mania owsianki. Dawno tego nie jadłem, ale z tego co pamiętam to za dobre to to nie było.
Może taką owsiankę z mlekiem i dodatkami zfutrować?

Trudno doradzić co powinieneś zjeść, skoro nie wiemy jak się odżywiasz cały dzień. Ja czasem po bieganiu nic nie jem, bo nie czuje takie potrzeby. Odpowiednią ilość składników dostarczam w ciągu dnia, nie muszę tego robić po treningu. Gdyby zależało mi na jaknaszybszej regeneracji, tzn. miałbym rano kolejny trening to wtedy pewnie bym jadł.

Odżywiam się raczej normalnie nie stosując żadnych diet.
Jak wracam o 22 z treningu to organizm domaga się czegoś bo jadł 4 godziny wcześniej. Nie chcę jednak się opychać byle czym bo bieganie nie miałoby sensu

Bulke z bialym serem.Wegle i bialko antykataboliczne w jedym.

Pieczywo!? Na noc?!

Mirao pisze:Pieczywo!? Na noc?!

No i ? Wszystkie wegle pojda na regeneracje i uzupelnienie glikogenu w miesniach.

Ja tylko pytam
Pojęcia nie mam o odżywianiu.
Jem to na co mam ochotę i kiedy mam ochotę. Oczywiście wszystko z umiarem. Nie wnikam w kcal, Ig, IMiGW itp.

deepblue pisze:

fog pisze:Nie wiem na ile to skuteczna metoda, ale ja piję koktajl białkowy (ten długouwalniający białko) - "zapycha", a i węglowodanów troszkę ma.

Masz zapewne odżywkę białkową na bazie kazeiny. Jest to sensowne rozwiązanie na noc, ale podejrzewam, że węglowodanów to tam nie ma. Mimo wszystko starałbym się po wieczornym biegu zjeść trochę cukrów prostych tak by szybko uzupełnić straty energetyczne.

Kazeina, tego słowa mi brakowało Jak sprawdzałem kiedyś skład, wydaje mi się, że minimalne ilości tam były. Ja mam ten "problem" że u mnie wieczorna aktywność jest mocno wieczorna - zwykle idę spać najpóźniej 30 min po skończonym wysiłku, a gdzieś czytałem, że to za mało na strawienie jakichkolwiek węgli...

Mirao pisze:Cukry proste? hmm.
Czyli 2 Hotdogi zapiekane z żółtym serkiem, sosem czosnkowym i ketchupem, ogóreczkami konserwowymi i posypane przypiekaną cebulką zapijane dobrze schłodzoną Pepsi odpadają?
Chipsy Crunchips Chalakala na dobicie się też?

Tak, cukry proste. W tym wypadku będą najlepsze. I cukry proste to nie tylko fastfood