Ból mięśni w okolicach kostki i dolnej części łydki
: 07 sty 2014, 19:20
Witam,
Biegam już drugi rok. Od kwietnia 2013 bardziej intensywnie czyli 10km co drugi dzień. Do tej pory nie miałem żadnych problemów, aż pewnego dnia (około miesiąca temu) wyszedłem na trening i wróciłem z dziwnym, tępym bólem w lewej nodze. Od tamtego czasu bolą mnie mięśnie w okolicy kostki i dolnej części łydki. Ból jest ciężki do zlokalizowania, jakby promieniował na całą nogę. Pojawia się głównie podczas schodzenia ze schodów lub wysokiego stawania na palcach. Podczas zwykłego chodzenia też czuję dyskomfort.
Najdziwniejsze, że jak zrobiłem tydzień przerwy to ból nie zelżał. Po tym tygodniu wyszedłem na trening i ból pojawił się już przy pierwszym kroku. Był na tyle uciążliwy, że przez kilometr biegłem kulejąc, ale po jakimś czasie "rozbiegałem" go i przebiegłem wolnym tempem 13km. Po powrocie do domu gdy usiadłem na łóżku momentalnie poczułem ten sam tępy ból promieniujący na całą nogę.
Nie wiem za bardzo co z tym zrobić. Czekać? Rozbiegać? Iść do lekarza?
Może ktoś skojarzy co mi dolega i doradzi jak dalej postępować.
Biegam już drugi rok. Od kwietnia 2013 bardziej intensywnie czyli 10km co drugi dzień. Do tej pory nie miałem żadnych problemów, aż pewnego dnia (około miesiąca temu) wyszedłem na trening i wróciłem z dziwnym, tępym bólem w lewej nodze. Od tamtego czasu bolą mnie mięśnie w okolicy kostki i dolnej części łydki. Ból jest ciężki do zlokalizowania, jakby promieniował na całą nogę. Pojawia się głównie podczas schodzenia ze schodów lub wysokiego stawania na palcach. Podczas zwykłego chodzenia też czuję dyskomfort.
Najdziwniejsze, że jak zrobiłem tydzień przerwy to ból nie zelżał. Po tym tygodniu wyszedłem na trening i ból pojawił się już przy pierwszym kroku. Był na tyle uciążliwy, że przez kilometr biegłem kulejąc, ale po jakimś czasie "rozbiegałem" go i przebiegłem wolnym tempem 13km. Po powrocie do domu gdy usiadłem na łóżku momentalnie poczułem ten sam tępy ból promieniujący na całą nogę.
Nie wiem za bardzo co z tym zrobić. Czekać? Rozbiegać? Iść do lekarza?
Może ktoś skojarzy co mi dolega i doradzi jak dalej postępować.