Tydzień przerwy w bieganiu?
: 16 lis 2013, 12:18
Witam.
Biegam od 2 września, realizuję plan treningowy dla początkujących od 0 do 60 minut: http://treningbiegacza.pl/trening/plany ... o-biegacza, jestem w 1 tygodniu drugiego kroku.
Mogę już chyba śmiało powiedzieć, mimo braku doświadczenia i osiągnięć, że bieganie to jest to
Trochę informacji: 175 cm, 80 kg, buty Kalenji Ekiden 75.
Niestety, ostatnio bolą mnie nogi. Łydki, piszczele, golenie, czasem kolana. Po prostu od kolan w dół. Tak jakby w każdej chwili ból był w innym miejscu, oczywiście są też momenty bez bólu. Taki skaczący ból. Smaruję maściami Voltaren Max, Mobilat, ale to raczej nie pomaga, a nawet jeśli to na krótko. Kilka ostatnich treningów (może 3-4) przebiegłam na ibupromie, biegło mi się wspaniale. Dziś postanowiłam się tym nie faszerować no i bieg nie był już tak przyjemny. Wracając już idąc, nawet przez ból łydek delikatnie kuleję momentami. Wiem, że przede wszystkim muszę chyba zwolnić, bo tempo konwersacyjne to to jest tylko chwilami, gdy już naprawdę nie daję rady, ogólnie szybko jakoś nie biegam, bo kondycyjnie słabo, ale chyba do końca planu powinnam biegać spokojnie i powoli? Sama nie wiem. No i zastanawiam się nad przerwą w treningach. Tydzień, nie dłużej, podobno już kilka dni daje super odpoczynek nogom. Nie wiem jak to przeżyję, będzie ciężko, ale tydzień to tydzień, zleci nim się obejrzę
A wiem, że chyba muszę to zrobić, boję się, że będę biegać dalej z bólem i w końcu wyeliminuję się z biegania na dłużej przez własną głupotę i niecierpliwość
Zamierzam kupić końską maść rozgrzewającą i chłodzącą, ta pierwsza przed treningiem? Druga po. Chcę działać, robić coś, pomagać mojemu organizmowi się regenerować szybciej.
Jak myślicie, maści i tydzień przerwy pomogą? No i co dla mnie ważne, przez tydzień nie spadnie mi forma? Będę mogła zacząć tam gdzie skończyłam? Z góry pięknie dziękuję za każdą pomoc, jestem zielona w tych tematach, dopiero się wkręcam
Edit: rozgrzewam się przed treningiem i rozciągam po.
Biegam od 2 września, realizuję plan treningowy dla początkujących od 0 do 60 minut: http://treningbiegacza.pl/trening/plany ... o-biegacza, jestem w 1 tygodniu drugiego kroku.
Mogę już chyba śmiało powiedzieć, mimo braku doświadczenia i osiągnięć, że bieganie to jest to

Trochę informacji: 175 cm, 80 kg, buty Kalenji Ekiden 75.
Niestety, ostatnio bolą mnie nogi. Łydki, piszczele, golenie, czasem kolana. Po prostu od kolan w dół. Tak jakby w każdej chwili ból był w innym miejscu, oczywiście są też momenty bez bólu. Taki skaczący ból. Smaruję maściami Voltaren Max, Mobilat, ale to raczej nie pomaga, a nawet jeśli to na krótko. Kilka ostatnich treningów (może 3-4) przebiegłam na ibupromie, biegło mi się wspaniale. Dziś postanowiłam się tym nie faszerować no i bieg nie był już tak przyjemny. Wracając już idąc, nawet przez ból łydek delikatnie kuleję momentami. Wiem, że przede wszystkim muszę chyba zwolnić, bo tempo konwersacyjne to to jest tylko chwilami, gdy już naprawdę nie daję rady, ogólnie szybko jakoś nie biegam, bo kondycyjnie słabo, ale chyba do końca planu powinnam biegać spokojnie i powoli? Sama nie wiem. No i zastanawiam się nad przerwą w treningach. Tydzień, nie dłużej, podobno już kilka dni daje super odpoczynek nogom. Nie wiem jak to przeżyję, będzie ciężko, ale tydzień to tydzień, zleci nim się obejrzę


Zamierzam kupić końską maść rozgrzewającą i chłodzącą, ta pierwsza przed treningiem? Druga po. Chcę działać, robić coś, pomagać mojemu organizmowi się regenerować szybciej.
Jak myślicie, maści i tydzień przerwy pomogą? No i co dla mnie ważne, przez tydzień nie spadnie mi forma? Będę mogła zacząć tam gdzie skończyłam? Z góry pięknie dziękuję za każdą pomoc, jestem zielona w tych tematach, dopiero się wkręcam

Edit: rozgrzewam się przed treningiem i rozciągam po.