Strona 1 z 1

ból od kolana po kostkę uniemożliwiający jakikolwiek ruch

: 02 lis 2013, 14:42
autor: Catherine
Biegam od roku, mam za sobą za 2 półmaratony. Miewałam drobne problemy z kolanami. Skonsultowałam się z ortopedą i fizykoterapeutą, zrobiłam usg - mogę biegać.
4 tygodnie temu startowałam w biegu na 10 km. Biegłam niezbyt szybkim tempem (6min/km). Czułam się świetnie. Po 8 km zaczęła mnie boleć lewa noga w okolicy kolana, potem kostka, łydka, w końcu ból zlał się w jedno. Po 300 m przeszłam do marszu, za metą ledwo stawiałam kroki, po 2 godzinach nie mogłam stanąć na nodze, po kolejnej godzinie nie mogłam wykonać nogą najmniejszego ruchu.

W szpitalu w ambulatorium chirurgicznym stwierdzono zerwanie mięśnia czworogłowego (rtg w porządku, zewnętrznie żadnych oznak jakiejkolwiek kontuzji - żadnych obrzęków, ani siniaków). Nazajutrz wizyta u ortopedy, który wykluczył zerwanie mięśnia i postawił na sprawy krążeniowej. Dostałam zastrzyki p-zakrzepowe. Po tygodniu leżenia zaczęłam chodzić o 1 kuli. Od tego momentu minęły 3 tygodnie (w czasie których byłam 3 razy i ortopedy na kontroli), a noga dalej boli, choć zdecydowanie mniej. Mogę (kulejąc) zrobić kilka kroków bez kuli, ale nic więcej.

Nad kolanem pojawił się niewielki obrzęk. Byłam u innego ortopedy. Nie postawił na razie diagnozy, umówił mnie na usg za kilka dni i przepisał zabiegi rehabilitacyjne.

Wczoraj spotkałam kolegę biegacza, który opowiadał mi o podobnym przypadku. Wg niego przyczyną może być coś w rodzaju mega skurczu. Wiem, że bez badań typu usg nie można niczego potwierdzić, ale biorąc pod uwagę to, że 2 ortopedów nie bardzo wie, co się stało, może teoria o skurczu nie jest bezsensowna. Czy ktoś zna podobny przypadek? Co to może być? Może jakieś sugestie, które pozwolą lekarzowi postawić właściwą diagnozę?

O bieganiu chwilowo nawet nie myślę, marzę o powrocie do normalnego funkcjonowania.

Re: ból od kolana po kostkę uniemożliwiający jakikolwiek ruch

: 21 wrz 2014, 20:17
autor: Catherine
Ponad 500 osób wyświetliło mój wątek, a nikt nie znał odpowiedzi :)

Po wielu konsultacjach i wizytach u 4 ortopedów okazało się, że przyczyną jest przerost błony maziowej. Przy okazji wyszło, że wcześniejsze bóle drugiego kolana były spowodowane tym samym. Prawdopodobnie czeka mnie zabieg chirurgiczny usunięcia przerośniętego fałdu, ale najpierw mam mieć zrobiony rezonans magnetyczny. Póki co biegam, ile mi organizm pozwala i tydzień temu po raz drugi pokonałam półmaraton w Zielonej Górze (niemal górski!) :)