Ból w piszczelu!
: 27 paź 2013, 22:05
Witam serdecznie, zwracam sie do was z prośbą o pomoc, bo nie wiem czy mam to zignorowac i pozwolić nogom się zregenerować, czy od razu śmigać do lekarza.
Dawno dawno dawno nie biegałem, ale ostatnio naszła mnie potężna ochota. Pierwsze kilka biegów na spokoju, żeby się wstrzelić w trening. Pózniej przez kilkanascie dni znowu nie biegałem, zamiast tego cwiczyłem na skakance. Idąc dwa dni po tym pobiegac zaczalem odczuwac taki ból w okolicach piszczeli, przednia czesc nogi pod kolanem, prawie na całej długości, ze nie jestem w stanie biec dalej. (przewaznie w obu nogach)
stąd moje pytanie, czy wynika to tylko i wylacznie z tego, ze mogłem się po prostu "przetrenować" na skakance ? z tego co pamietam, to dosyc konkretnie sie naskakałem, bez jakiejs większej rozgrzewki..
czy moze wynika to ze złego obuwia ? jako ze trenuje wyłącznie rekreacyjnie póki co, to biegałem w zwykłych butach na hale za kilkadziesiąt złotych, z podwyszoną podeszwą.
oczekuję szybkiej i konkretnej odpowiedzi, pozdrawiam i z góry dziękuję !
Dawno dawno dawno nie biegałem, ale ostatnio naszła mnie potężna ochota. Pierwsze kilka biegów na spokoju, żeby się wstrzelić w trening. Pózniej przez kilkanascie dni znowu nie biegałem, zamiast tego cwiczyłem na skakance. Idąc dwa dni po tym pobiegac zaczalem odczuwac taki ból w okolicach piszczeli, przednia czesc nogi pod kolanem, prawie na całej długości, ze nie jestem w stanie biec dalej. (przewaznie w obu nogach)
stąd moje pytanie, czy wynika to tylko i wylacznie z tego, ze mogłem się po prostu "przetrenować" na skakance ? z tego co pamietam, to dosyc konkretnie sie naskakałem, bez jakiejs większej rozgrzewki..
czy moze wynika to ze złego obuwia ? jako ze trenuje wyłącznie rekreacyjnie póki co, to biegałem w zwykłych butach na hale za kilkadziesiąt złotych, z podwyszoną podeszwą.
oczekuję szybkiej i konkretnej odpowiedzi, pozdrawiam i z góry dziękuję !