Ból po kilku minutach biegu
: 05 paź 2013, 15:49
Witam, wszystkich to moj pierwszy post tutaj, ale mam pewien problem, zacznę jednak od początku:
Około miesiąc temu pewnego pięknego dnia, uświadomiłem sobie, że od kilku lat praktycznie wcale się nie ruszam, siedze praktycznie tylko przy komputerze/tv, przez co moja kondycja była bardzo słaba (przy okazji palę od 6lat) oprocz tego przez zapuszczenie się w domu mam nadwagę 81kg wobec 175 cm wzrostu. Ale wróćmy do biegania, na początku biegałem bardzo mało to jest 20 minut w tym marsz, po tygodniu znalazłem plan 6tygodniowy, ktory nie do konca dobrze zrealizowałem, bo po 3,5minuty biegu/ 1,5 minuty marszu w nastepnym tygodniu przebiegłem 30 minut ciaglego biegu. Biegałem wtedy caly czas u siebie na wsi ( sciezki lesne) jednak w zeszłym tygodniu przeprowadziłem się do miasta w ktorym studiuje i tu zaczął się problem. Biegam po chodniku (nie mam blisko innego miejsca) i po 10 minutach biegu obydwie stopy zaczynają boleć, a po 15 minutach ból jest nie do wytrzymania. Tydzien przerwy zrobiłem, bo myslalem, ze moze to cos pomoze, ale nadal jest to samo.
Ból ten przechodzi dosłownie po kilku minutach od momentu, aż przestanę biec. Buty w jakich biegach, to jakieś zwykłe z hipermarketu (nie chciałem kupować nic lepszego, bo po pierwsze nie stac mnie na jakies dobre buty za kilkaset zlotych, po drugie nie byłem pewien przez jak dlugo bede biegać). Co z tym fantem mogę zrobić? Z góry dziękuję za pomoc
Około miesiąc temu pewnego pięknego dnia, uświadomiłem sobie, że od kilku lat praktycznie wcale się nie ruszam, siedze praktycznie tylko przy komputerze/tv, przez co moja kondycja była bardzo słaba (przy okazji palę od 6lat) oprocz tego przez zapuszczenie się w domu mam nadwagę 81kg wobec 175 cm wzrostu. Ale wróćmy do biegania, na początku biegałem bardzo mało to jest 20 minut w tym marsz, po tygodniu znalazłem plan 6tygodniowy, ktory nie do konca dobrze zrealizowałem, bo po 3,5minuty biegu/ 1,5 minuty marszu w nastepnym tygodniu przebiegłem 30 minut ciaglego biegu. Biegałem wtedy caly czas u siebie na wsi ( sciezki lesne) jednak w zeszłym tygodniu przeprowadziłem się do miasta w ktorym studiuje i tu zaczął się problem. Biegam po chodniku (nie mam blisko innego miejsca) i po 10 minutach biegu obydwie stopy zaczynają boleć, a po 15 minutach ból jest nie do wytrzymania. Tydzien przerwy zrobiłem, bo myslalem, ze moze to cos pomoze, ale nadal jest to samo.
Ból ten przechodzi dosłownie po kilku minutach od momentu, aż przestanę biec. Buty w jakich biegach, to jakieś zwykłe z hipermarketu (nie chciałem kupować nic lepszego, bo po pierwsze nie stac mnie na jakies dobre buty za kilkaset zlotych, po drugie nie byłem pewien przez jak dlugo bede biegać). Co z tym fantem mogę zrobić? Z góry dziękuję za pomoc
